Prezes NBP ostrzega przed euro
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński ostrzega, że przedwczesne przyjęcie euro uczyni Polskę na stałe krajem peryferyjnym. Mówił o tym w wykładzie poświęconym reakcji banku centralnego na pandemię i kryzys energetyczny.
W trakcie wykładu pt. „Narodowy Bank Polski w czasie megaszoków ekonomicznych po pandemii i w kryzysie energetycznym – historia sukcesu”, prezes banku centralnego prof. Adam Glapiński mówił, że Polska goni najsilniejsze europejskie gospodarki. Przy zachowaniu obecnych trendów w najbliższych latach powinniśmy dogonić obecny poziom dochodu na mieszkańca Włoch, Wielkiej Brytanii czy Francji. Za 10 lat krajowa gospodarka może osiągnąć PKB w sile nabywczej na poziomie Niemiec. Dopiero wtedy – według prof. Glapińskiego – możemy rozpocząć dyskusję o wejściu do strefy euro; przedwczesne przyjęcie wspólnej waluty przekreśli ogromną szansę.
– Przestaniemy się zbliżać do krajów zamożnych, na zawsze pozostaniemy krajem peryferyjnym, na zawsze pozostaniemy krajem biedniejszym. Krajem, z którego ludzie emigrują – powiedział prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.
Prezes zastrzegał, że za 10 lat mogą pojawić się argumenty ekonomiczne, by wejść do strefy euro; ale nie one mogą mieć decydujące znaczenie.
– Pomijam aspekt cywilizacyjny, niepodległościowy, polityczny – odkładamy te kwestie na bok. Jednak z punktu widzenia czysto ekonomiczno-finansowego taka dyskusja w ogóle ma sens, kiedy zrównamy się poziomem z Niemcami – akcentował prof. Adam Glapiński.
Zapowiedział, że Polska, kiedy on będzie stał na czele banku centralnego, nie przyjmie wspólnej europejskiej waluty.
TV Trwam News