fot. PAP/Mateusz Marek

Premier M. Morawiecki o powołaniu Rady Rodziny: W życiu każdego rozwijającego się państwa rodzina musi mieć centralne miejsce

W życiu każdego państwa, które chce się rozwijać, rodzina musi mieć centralne miejsce – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości powołania Rady Rodziny. Nowy organ ma chronić tradycyjną rodzinę i dbać o jej promocję, aby w Polsce rodziło się coraz więcej dzieci.

Radę Rodziny tworzyć będzie czternaście osób. To politycy, eksperci i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Nowy organ będzie działał w ramach Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – wyjaśniła szefowa resortu Marlena Maląg.

– Wyzwanie opracowania strategii kompleksowych działań, które przyczynią się i będą mogły być wdrożone, aby przede wszystkim rodzina mogła godnie się rozwijać i aby rodziło się coraz więcej młodych Polek, młodych Polaków – powiedziała minister Marlena Maląg.

Powołanie rady premier zapowiedział w expose. Jej celem ma być ochrona tradycyjnej rodziny przez zagrożeniami ideologicznymi.

– My nie tylko na ten atak ideologiczny, na te ekstremizmy, z jakiejkolwiek strony się nie zgadzamy – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.

Atak środowisk LGBT ukierunkowany jest przede wszystkim na dzieci i młodzież. Do polskich przedszkoli i szkół pod płaszczykiem niewinnych zabaw wprowadzane są niebezpieczne ideologie. Często odbywa się to za zgodzą samorządowców. Tak dzieje się m.in. w Warszawie, Gdańsku czy Poznaniu.

https://twitter.com/PremierRP/status/1202581443844739082

Dlatego rodzice muszą mieć większe prawa – wskazał członek Rady Rodziny, prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski.

– Rodzice muszą mieć większy wpływ na to, co dzieje się w szkołach. Nie może być tak, że dowolne podmioty przychodzą i prowadzą zajęcia demoralizujące dzieci, niszczące tkankę społeczną – podkreślił Marek Grabowski.

Jednym z głównych celów Rady będzie wypracowanie rozwiązań, które zapobiegną starzeniu się polskiego społeczeństwa – powiedziała pełnomocnik rządu do spraw polityki demograficznej Barbara Socha.

– Będziemy też przy udziale Rady starali się wybrać i skorzystać z najlepszych rozwiązań, które zostały wdrożone w innych krajach europejskich, bo przecież ten problem nie dotyczy tylko naszego kraju, ale całego świata zachodniego – zaznaczyła Barbara Socha.

Programy społeczne, takie jak Rodzina 500 Plus, Dobry Start czy Maluch Plus poprawiły sytuacje polskich rodzin i doprowadziły do wzrostu wskaźnika dzietności w Polsce. Wynosi on obecnie ponad 1,4. Żeby jednak zapewnić zastępowalność pokoleń, musi wzrosnąć co najmniej do poziomu 2,2.

– Może jeszcze nie jest to katastrofa, ale jednak jest to kryzys. (…) Teraz można powiedzieć, że to zostało oddalone w czasie i rzeczywiście pomoc dla rodziny jest kluczowa – podkreślił socjolog dr Jerzy Żurko.

Według Głównego Urzędu Statystycznego, w obecnej sytuacji do 2050 roku zaludnienie naszego kraju zmniejszy się o 4 miliony. Oznacza to starzenie się społeczeństwa i ubywanie osób aktywnych zawodowo, co z kolei przełoży się na pogorszenie sytuacji gospodarczej Polski.

TV Trwam News

drukuj