Prawo i Sprawiedliwość walczy o utworzenie rządu

Premier Mateusz Morawiecki wskazał, że potrzebuje tygodnia, aby zaprezentować skład swojego rządu. Trudno jednak przypuszczać, by zdobył on wotum zaufania, bo Prawo i Sprawiedliwość ma problem, by w ogóle obsadzić fotel wicemarszałka Sejmu.

Premier Mateusz Morawiecki otrzymał 14 dni na przedstawienie składu rządu.

– Proces tworzenia rządu jest w trakcie. Zaprezentuję za 7-8 dni skład nowej Rady Ministrów – oznajmił szef rządu.

Zapowiedzi, jakie płyną z obozu władzy, wskazują, że premier może sięgnąć po nowe nazwiska. Mateusz Morawiecki, chcąc pozostać na stanowisku, musi jeszcze zdobyć wotum zaufania, a ta decyzja jest w rękach Sejmu.

– Jakikolwiek rząd by nie powstał w misji premiera Mateusza Morawieckiego, będzie miał niezwykłą trudność uzyskać wotum zaufania i w związku z tym około grudnia będziemy mieli rząd z premierem Donaldem Tuskiem na czele – stwierdził dr hab. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.

Wybór marszałka i wicemarszałków potwierdził, że w Sejmie jest nowa większość. Jeśli obecny szef rządu próbuje ją złamać, to robi to poprzez kreślenie osi sporu na najbliższe lata wokół polityki unijnej. Potwierdził to po nieformalnym spotkaniu europejskich przywódców w Zagrzebiu.

– To będzie najważniejszy temat na najbliższe sześć, dwanaście, osiemnaście  miesięcy, czy Polska pozbawi się prawa głosu w Unii Europejskiej – mówił Mateusz Morawiecki.

Bilans Prawa i Sprawiedliwości po pierwszych sejmowych głosowaniach wskazał, że nie ma on ani swoich przedstawicieli w Krajowej Radzie Sądownictwa, ani nawet wicemarszałka Sejmu. Nowa większość – Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy – odrzuciła kandydaturę Elżbiety Witek. Marszałek Szymon Hołownia w orędziu przekonywał, że fotel wicemarszałka będzie czekał na innego kandydata.

– Tak długo, aż klub parlamentarny PiS zgłosi kandydaturę posłanki lub posła, która spotka się z pozytywną oceną dotychczasowej pracy przez większość koleżanek i kolegów z izby – akcentował Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider Polska 2050.

Pojawia się nawet próba dyktowania PiS, kto mógłby taką większość zdobyć. W nowej większości nie ma sporów o odrzucenie Elżbiety Witek. Zdania są już jednak podzielone, czy trzeba było blokować kandydaturę Marka Pęka na wicemarszałka w Senacie.

– Czekam cierpliwie. To miejsce czeka i wierzę, że będzie tam przedstawiciel PiS, który uzyska poparcie wszystkich klubów – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu.

– Pokazują, że oni chcą rządzić naszymi wyborami. Nic nie ma to wspólnego z demokracją – zauważył dr hab. Przemysław Czarnek.

Prof. Mieczysław Ryba mówił, że sejmowa większość skoncentrowana na przejęciu władzy nie uniknie w przyszłości sporu, zwłaszcza że ambicją nowego marszałka będą najbliższe wybory prezydenckie.

– Najpierw to jest rywalizacja o to, jak dołożyć PiS, jak ten PiS upokorzyć, żeby nasycić elektorat radykalny, ale później już będzie walka o elektorat centrowy – wyjaśnił prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca akademicki.

Sejmowa większość wskaże kandydata na premiera, jeśli wotum zaufania nie uzyska premier Mateusz Morawiecki.

TV Trwam News