L. Lipińska: Temat handlu dziećmi jest ukrywany, o nim się nie wspomina, bo ludzie w głównych mediach wolą zaatakować Kościół, niż powiedzieć o tak ważnym problemie

Temat handlu dziećmi jest ukrywany, o nim się nie wspomina, bo ludzie w głównych mediach wolą zaatakować Kościół, niż powiedzieć o tak ważnym problemie, jak targi dziecięce organizowane przez Men Having Babies. Właśnie tam homoseksualni mężczyźni mogą kupować sobie dzieci, zamówić je jak zwykły produkt, bo tam można wybrać sobie nawet kolor oczu, skóry, włosów, pewne predyspozycje genetyczne. Następnie wynajmuje się od kobiety macicę i traktuje się ją jak inkubator, który ma tylko donosić dziecko i je urodzić. Później zabiera się jej to dziecko, chyba że matka się rozmyśli, to później są bardzo długie batalie sądowe. Czasem zdarza się, że dziecko nie spełnia oczekiwań, to wtedy mężczyźni rezygnują i nie biorą tego dziecka – powiedziała Laura Lipińska z Fundacji Życie i Rodzina, w audycji „Aktualności dnia” emitowanej na antenie Radia Maryja.

Men Having Babies organizuje targi, na których można wynająć surogatkę, która urodzi parze jednopłciowej dziecko. Temat ten na Zachodzie jest dość popularny i jest czymś normalnym. Polska opinia publiczna nie wypowiada się na ten temat, ponieważ surogacja jest u nas zakazana, a społeczeństwo zdaje sobie sprawę, że jest to szkodliwe.

– Opinia publiczna nic nie mówi na ten temat, ponieważ nic na ten temat nie wie. To jest temat, o którym się nie mówi, jest ukrywany i bardzo niepopularny w Polsce, a na Zachodzie mówi się o tym pozytywnie. Homoseksualni mężczyźni przedstawiani są jako przyjaciele kobiet, dzieci. Są kreowani jako spokojni, dobrzy ludzie, którzy chcą być szczęśliwi, a nie mogą tego osiągnąć inaczej, niż kupując sobie dziecko. Trzeba pamiętać, że inne jest spojrzenie na surogacje, bo jest ona tematem tego wszystkiego. Na Zachodzie w wielu krajach surogacja jest legalna i dopuszczana. W Polsce jest na to zupełnie inne spojrzenie i jest ona zakazana. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to szkodliwe i nawet lewa strona sceny politycznej nie mówi o tym jak o czymś pozytywnym – zauważyła Laura Lipińska.

Organizacje homoseksualne regularnie organizują targi dzieci. Podczas takiego wydarzenia pary jednopłciowe mogą wybrać dla siebie dziecko z odpowiednimi cechami wyglądu czy charakteru. Niestety, czasem zdarza się, że już po narodzinach dziecka mężczyźni stwierdzają, że nie spełnia ich oczekiwań i nie biorą tego dziecka.

– Temat handlu dziećmi jest ukrywany, o nim się nie wspomina, bo ludzie w głównych mediach wolą zaatakować Kościół, niż powiedzieć o tak ważnym problemie, jak targi dziecięce organizowane przez Men Having Babies. Właśnie tam homoseksualni mężczyźni mogą kupować sobie dzieci, zamówić je jak zwykły produkt, bo tam można wybrać sobie nawet kolor oczu, skóry, włosów, pewne predyspozycje genetyczne. Następnie wynajmuje się od kobiety macicę i traktuje się ją jak inkubator, który ma tylko donosić dziecko i je urodzić. Później zabiera się jej to dziecko, chyba że matka się rozmyśli, to później są bardzo długie batalie sądowe. Czasem zdarza się, że dziecko nie spełnia oczekiwań, to wtedy mężczyźni rezygnują i nie biorą tego dziecka – mówiła przedstawiciel Fundacji Życia i Rodziny.

Laura Lipińska wskazała, co należy zrobić, aby ludzie mogli dowiedzieć się o problemie, jakim jest surogacja i jak należy z nią walczyć.

– Mówienie o tym jest pierwszą rzeczą, aby ludzie się dowiedzieli, żeby mogli się oburzyć na tak wielkie zło. Kolejną rzeczą jest protestowanie. Myślę, że tutaj bardzo ważną rolę odgrywa Fundacja Życie i Rodzina, która aktywnie protestuje w przestrzeni publicznej. My to robimy na co dzień poprzez wychodzenie na ulicę z banerami informującymi o tym, że w ogóle coś takiego się dzieje, iż w tym środowisku dzieje się dzieciom krzywda. Następna rzecz to wprowadzanie zmian prawnych, silny protest prawny, niedopuszczanie do pewnych rzeczy – podkreślała gość audycji „Aktualności dnia”.

– Teraz, kiedy zmienia się władza, środowiska LGBT zgłosiły się do posłów z projektem penalizowania mowy nienawiści. Oni chcą penalizować mowę nienawiści po to, aby nikt nie mógł ich krytykować i by mogli dalej przeprowadzać swoje zmiany prawne, legislacyjne. Oni chcą wprowadzić w Polsce homomałżeństwa, homoadopcję. To jest kolejny krok do tego, aby w Polsce działy się takie sytuacje jak na Zachodzie, by organizowano tutaj targi sprzedawania dzieci. Musimy protestować na wszelkie możliwe sposoby, jeśli jest tylko taka okazja. Dwa lata temu wprowadziliśmy do Sejmu projekt „Stop LGBT”, który miał przeciwdziałać takim pomysłom jak homomałżeństwa, homoadopcje, by dzieciom nie działy się krzywdy. Najważniejsze jest działanie, dlatego że kiedy ludzie są bierni wobec złych rzeczy, to cierpią ci najsłabsi, najbardziej bezbronni i niewinni, czyli dzieci – dodała Laura Lipińska.

Znajdujemy się w momencie, kiedy w Polsce dokonuje się zmiana władzy. Do Sejmu trafiły już pierwsze ustawy proaborcyjne. Środowiska lewicowe walczą m.in. o to, by tzw. aborcja do 12. tygodnia życia była legalna. W cieniu tych wydarzeń brakuje osób pro-life, które będą walczyć o życie najbardziej bezbronnych i nienarodzonych.

– Tzw. aborcja jest ogromnym ciosem w kobietę, ogromną krzywdą dla kobiet, bo kiedy kobieta zachodzi w ciążę, to cały organizm nastawia się na to, żeby donosić ją do końca, aby urodzić dziecko. Przerwanie tego procesu na którymkolwiek etapie jest zniszczeniem gospodarki hormonalnej kobiety oraz zniszczeniem ludzkiego życia, co jest najważniejsze. To w matkach zostaje do końca życia, one sobie z tym nie radzą. Wanda Półtawska wielokrotnie mówiła o tym, że kiedy przychodzi do niej kobieta, to nie pyta czy dokonała tzw. aborcji, tylko kiedy jej dokonała, bo to po prostu widać. Wmawianie nam, że większość społeczeństwa jest za tzw. aborcją, to jest jedno wielkie oszustwo, co widać na przykładzie inicjatyw obywatelskich. Polacy w 2017 roku w trzy miesiące zebrali milion podpisów pod inicjatywą „Zatrzymaj Aborcję”, która kasowała przesłankę eugeniczną z ustawy aborcyjnej. Tymczasem środowiska aborcyjne, które cały czas chwalą się, ile to nie mają zwolenników, nie były w stanie nigdy zebrać tylu podpisów. Teraz z inicjatywami poselskimi, które pojawiły się w Sejmie, widać inny problem. Tuż po zaprzysiężeniu zostały wniesione dwie aborcyjne ustawy. Posłowie Lewicy odpowiedzieli bardzo aktywnie na żądania swoich wyborców, natomiast po drugiej stronie nie pojawiła się ani jedna taka inicjatywa. Widać, że w polskim Sejmie brakuje osób pro-life. Nie pojawił się nikt, kto zgłosiłby taki projekt, który zaproponowałby poszerzenie ochrony życia polskich obywateli. Musimy wnosić nasze projekty, wołać i krzyczeć, nie ważne, kto jest u steru i rządzi, trzeba bronić tych najsłabszych i najbardziej bezbronnych – akcentowała Laura Lipińska.

Całą audycję „Aktualności dnia” z Laurą Lipińską można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl