Nawet 2 tys. przypadków handlu dziećmi w Polsce w ciągu roku; rząd chce ukrócić surogację
Każdego roku w Polsce dochodzi do nawet 2 tys. przypadków handlu dziećmi. Rząd chce ukrócić nielegalną adopcję zaostrzając kary. Istniejące przepisy penalizują jedynie proceder nielegalnej adopcji na szeroką skalę.
Resort sprawiedliwości chce ukrócić surogację. W internecie można znaleźć oferty dotyczące urodzenia dziecka i oddania go odpłatnie po porodzie. Rząd przyjął już nowelę Kodeksu karnego, która przewiduje karę za handel dziećmi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski podkreśla, że więzienie będzie grozić kobiecie, która urodzi, jak i osobie, która kupi dziecko.
– Taka sama kara będzie grozić osobie, która zataja przed sądem, że oddała dziecko za pieniądze czy inną korzyść materialną. Oczywiście mogą być sytuacje, kiedy w przypadku adopcji matka przyjmuje od przyszłych rodziców adopcyjnych drobny prezent – pieluszki czy mleko dla niemowlęcia. To oczywiście nie będzie karane. Chodzi natomiast o to, aby chronić dzieci i by nielegalne adopcje, sprzedaż dzieci za pieniądze była karana – zaznacza wiceszef resortu sprawiedliwości.
Marcin Romanowski dodał, że resort przygotowując przepisy korzystał z praktyk, które funkcjonują w innych krajach.
Warto też zauważyć, że surogacja jest legalna na Ukrainie. Jak zauważył wiceminister, dochodzi tam do sytuacji, w których można wybrać cechy dziecka.
RIRM