M. Lewandowski: „Solidarność” po wyborach stała się jedyną realną siłą, która daje gwarancję, że pewne rzeczy, które udało się wywalczyć, mogą zostać obronione

„Solidarność” po wyborach stała się jedyną realną siłą, która daje gwarancję, że pewne rzeczy, które udało się wywalczyć, mogą zostać obronione. Dzisiaj mamy silnego sojusznika w postaci pana prezydenta, który na zjeździe miesiąc temu i teraz w Sejmie powtórzył, że będzie na nasz wniosek reagował. „Solidarność” na bieżąco – będąc oczywiście otwartym na dialog – reaguje na wszystkie rzeczy, które się pojawiają (…). Będziemy reagować na kwestie handlu w niedzielę, bo już słychać się jakieś zapowiedzi zmian. Będziemy reagować na próby zabierania różnych programów społecznych (…). Będziemy robić wszystko, żeby chronić takie zakłady jak Turów, polską energetykę opartą na węglu – mówił rzecznik „Solidarności”, Marek Lewandowski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W Spale odbyło się posiedzenie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Wybrano nowe władze związku. Jak zaznaczył Marek Lewandowski, jednym z nich jest dotychczasowy skarbnik i zastępca przewodniczącego, Jerzy Jaworski. Drugą osobą jest Maciej Kołosiński, przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Transportu Lotniczego i Obsługi Lotniskowej. Kolejną wybraną osobą do prezydium „Solidarności” jest Grzegorz Adamowicz, dotychczasowy szef regionu elbląskiego. Do kierownictwa „Solidarności” wybrano także Bartłomieja Mickiewicza, dotychczasowego przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ „Solidarność” i Krajowej Sekcji Pożarnictwa.

– „Solidarność” jest zorganizowana w taki sposób, że najwyższą władzą związku jest Krajowy Zjazd Delegatów, który odbył się miesiąc temu, też w Spale. Ten zjazd wybrał najwyższą władzę, czyi przewodniczącego i Komisję Krajową. Teraz spośród grona Komisji Krajowej wybiera się ścisłe kierownictwo, które operacyjnie jako dowódcy poszczególnych odcinków już bezpośrednio wykonują obowiązki, które po przekroczeniu jakiegoś poziomu musi zatwierdzać Komisja Krajowa – wskazał Marek Lewandowski.

Na posiedzeniu w Spale poruszono też temat dotyczący emerytur stażowych. Rzecznik „Solidarności” podkreślił, że sprawa emerytur stażowych rozpoczęła się już w 2015 roku, kiedy zawarto umowę programową z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą. Dodał, że przez osiem lat nie udało się zrealizować tego postulatu do tego stopnia, że postanowiono zrobić to w formie wniosku obywatelskiego.

– Rzeczywiście w poprzedniej kadencji Sejmu nie udało się tego dokończyć, a zgodnie z polskim prawem wnioski obywatelskie nie ulegają zatarciu, więc cała procedura musi być przeprowadzona od nowa. Sejm nowej kadencji ma pół roku, żeby odbyło się pierwsze czytanie, natomiast nie ma potrzeby tyle czekać, zważywszy na to, że wszystkie opcje polityczne – może poza Konfederacją – składały emerytury stażowe do swoich programów wyborczych – zaznaczył gość Radia Maryja.

W czasie obrad sprzeciwiono się również likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej oraz przywrócenia przywilejów emerytalnych esbekom. Marek Lewandowski wskazał, że „dziwna koalicja” ma różne pomysły, a „Solidarność” będzie na to wszystko reagować.

– „Solidarność” po wyborach stała się jedyną realną siłą, która daje gwarancję, że pewne rzeczy, które udało się wywalczyć, mogą zostać obronione. Dzisiaj mamy silnego sojusznika w postaci pana prezydenta, który na zjeździe miesiąc temu i teraz w Sejmie powtórzył, że będzie na nasz wniosek reagował. „Solidarność” na bieżąco – będąc oczywiście otwartym na dialog – reaguje na wszystkie rzeczy, które się pojawiają (…). Będziemy reagować na kwestie handlu w niedzielę, bo już słychać się jakieś zapowiedzi zmian. Będziemy reagować na próby zabierania różnych programów społecznych (…). Będziemy robić wszystko, żeby chronić takie zakłady jak Turów, polską energetykę opartą na węglu – mówił rzecznik „Solidarności”.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl