Polskie władze nie wykluczają, że będą namawiać swoich sojuszników do pełnej izolacji Białorusi
Polska i Litwa rozważają całkowite zamknięcie granicy z Białorusią. O kwestiach bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO rozmawiali w czwartek na Przesmyku Suwalskim premier Mateusz Morawiecki i prezydent Litwy, Gitanas Nauseda.
Od początku roku do Polski przez Białoruś próbowało nielegalnie przedostać się ponad 16 tys. migrantów. To jeden z przejawów wojny hybrydowej wymierzonej w nasz kraj. Na naszej wschodniej granicy pojawiają się także nowe zagrożenia, wśród nich obecność Grupa Wagnera. Białoruś naruszyła także polską przestrzeń powietrzną. [czytaj więcej]
– Dzisiaj granice polskie i granica Litwy to są granice wolnego świata powstrzymującego napór przed despotią ze Wschodu. Na naszych granicach (litewskich i polskich) zatrzymują się najróżniejsze hybrydowe ataki, które obserwujemy od dwóch lat. Rosja i Białoruś zwiększają napór na granice, liczbę swoich prowokacji i musimy mieć świadomość tego, że liczba tych prowokacji będzie rosła – powiedział Mateusz Morawiecki.
💭"Tak jak polski rząd od trzech lat chroni Polaków różnymi tarczami przed zagrożeniami, tak dzisiaj twardo bronimy polskiej granicy przed prowokatorami Łukaszenki" – premier @MorawieckiM. pic.twitter.com/X8twfupFWF
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 3, 2023
Wzmożone prowokacje obserwuje także Łotwa i Litwa. Celem jest destabilizacja wschodniej flanki NATO – mówił premier Mateusz Morawiecki. Nasze władze z uwagą śledzą to, co dzieje się na Białorusi. Obecnie przebywa tam ponad cztery tysiące wagnerowców.
– Rosjanie w ten sposób testują reakcję Polski i reakcję naszych sojuszników. My na te ruskie i białoruskie prowokacje – których instrumentem jest Grupa Wagnera – odpowiadamy bardzo zdecydowanie – zaznaczył szef polskiego rządu.
Premier @MorawieckiM w #Suwałki: Przestrzegamy przed prowokacjami ze strony Rosji i Białorusi. Grupa Wagnera może prowadzić akcje sabotażowe, a wszyscy, którzy lekceważą to zagrożenie mogą odpowiadać za kolejne prowokacje i intrygi z tamtej strony. pic.twitter.com/CLzGpsLApR
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 3, 2023
Na granicy polsko-białoruskiej pojawiła się zapora. Polskie władze zdecydowały się także na wysłanie tam większej liczby funkcjonariuszy: Wojska Polskiego, Straży Granicznej i Policji. [więcej] W obawie przed prowokacjami ze strony Grupy Wagnera swoje granice wzmacnia także Litwa. Przesmyk Suwalski ciągle pozostaje możliwym celem dla prowokacji służb białoruskich i rosyjskich.
💭"Jestem bardzo wdzięczny naszym litewskim przyjaciołom za współpracę wojskową oraz za wspólną obietnicę, że będziemy bronić każdego skrawka ziemi państw należących do NATO"- premier @MorawieckiM. pic.twitter.com/boa6c23W3P
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 3, 2023
– Widzimy, że grupa wojskowa na Białorusi może być dużą pokusą dla Łukaszenki i Putina, by wykorzystać ich w celu prowokacji przeciwko państwom NATO – zaznaczył Gitanas Nauseda.
Litewski prezydent podkreślał, że kluczowa jest współpraca z sojusznikami.
– Rozważamy zamknięcie granicy z Białorusią, ale musiałoby to być skoordynowane z Polską, Litwą i Łotwą – podkreślił prezydent Litwy.
Taki scenariusz rozważa także Polska – wskazał Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
– Musimy znaleźć inne niż dyplomatyczne metody nacisku na Łukaszenkę, aby wycofał się ze swoich pomysłów, dlatego też rozważamy także izolację Białorusi. Ta izolacja byłaby skuteczna, gdyby Litwa i Łotwa podejmowały działania kompatybilne do działań Polski – mówił wicemin. Maciej Wąsik.
TV Trwam News