fot. PAP/EPA

Plany zablokowania prezydencji Węgier w Unii Europejskiej

Liberałowie i lewica w Parlamencie Europejskim chcą zablokować objęcie przez Węgry prezydencji w Unii w drugiej połowie tego roku. Pretekstem ma być zawieszenie Węgier w prawach członka Wspólnoty na podstawie osławionego art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej.

Komisja Europejska nadal mrozi 20 miliardów euro z unijnych funduszy dla Węgier. Przewodnicząca Komisji, Ursula von der Leyen, stwierdziła, że pieniądze są wstrzymywane, bo Budapeszt rzekomo dyskryminuje osoby LGBT, narusza wolność akademicką i ogranicza możliwość przyjmowania imigrantów.

– Jeżeli Węgry nie spełnią wszystkich warunków, środki będą w dalszym ciągu zamrożone – mówiła przewodnicząca Komisji.   

Zamrożenie pieniędzy to nie jedyny problemy Węgier, które ponownie znalazły się pod ostrzałem Parlamentu Europejskiego.

– Węgry od dłuższego czasu są postrzegane jako trudny przypadek  powiedział Manferd Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wyraził po raz kolejny zaniepokojenie stanem demokracji i praworządności na Węgrzech. Deputowani wezwali Radę Europejską, skupiającą przywódców państw unijnych, aby przyspieszyli uruchomioną w 2018 roku procedurę artykułu 7, czyli naruszenie przez Węgry unijnych wartości. Tego domagał się m.in. przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, Manfred Weber.

– Oczekujemy od Rady, aby odniosła się do naszego wniosku odnośnie do art. 7, bo on ciągle leży na stole, a liderzy nie mieli ani odwagi, ani czasu na omówienia sprawy Węgier w Radzie – podkreślił Manfred Weber.

Na podstawie artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej Węgry mogą być zawieszone w niektórych prawach członka. To szczególnie niebezpieczna sytuacja dla premiera tego kraju, Viktora Orbana, bo w drugiej połowie roku Węgry mają objąć prezydencję we Wspólnocie, co z kolei niepokoi unijny establishment.

– Węgry sprzeciwiają się budowie superpaństwa europejskiego na modłę lewacką. W związku z czym nie pasują i stąd takie, a nie inne reakcje tego układu – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba, wykładowca KUL i AKSiM.

Dlatego – jak zauważa historyk – Parlament Europejski i część krajów unijnych chce zablokować objęcie przez Węgry przywództwa w Radzie Europejskiej. Ten problem poruszono także w przyjętej właśnie rezolucji. Deputowani wyrazili wątpliwość, czy węgierski rząd będzie w stanie wypełnić swoje obowiązki w drugiej połowie roku. To jest następny festiwal – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości, Paweł Sałek.

– To działanie – jeśliby do tego doszło – jest sprzeczne z traktatami i w ramach Rady Europejskiej Węgry mają prawo głosu i będą mieć prawo głosu – dodał Paweł Sałek.

Sytuacja unijnych technokratów komplikuje zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego. Chce w nich uczestniczyć obecny szef Rady Unijnej, Charles Michel. Będzie więc musiał zrezygnować ze stanowiska, a to oznacza, że do czasu ukonstytuowania się nowych władz w Unii, miejsce przewodniczącego Charlesa Michela zajmie Wiktor Orban. Próby blokowania objęcia przez Węgry prezydencji nie służą samej Unii Europejskiej – podkreślił politolog Bogdan Pliszka.

– Nie buduje to wiarygodność samej Unii i nie buduje to popularności tejże Unii wśród Europejczyków – zauważył Bogdan Pliszka.

Zawieszenie państwa w prawach członka Unii wymaga jednomyślności w Radzie Unijnej. Dotąd procedurę dotyczącą Węgier blokowała Polska. Węgrzy natomiast blokowali procedurę dotyczącą naszego kraju.

Po zmianie rządu w Warszawie Budapeszt stracił sojusznika, ale z pomocą Węgrom przyszli Słowacy. Krytyczny wobec Unii premier Robert Fico zapowiedział, że nie pozwoli, aby Węgry były karane przez Brukselę za ochronę suwerenności i własnego interesu narodowego.

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl