Ostatnie przygotowania Chóru Światowych Dni Młodzieży

W Krakowie trwają ostatnie próby chóru i orkiestry Światowych Dni Młodzieży. Zespół tworzy 80 muzyków oraz ponad 300 chórzystów z całej Polski i świata. Swoją grą i śpiewem uświetnią najważniejsze uroczystości światowych rekolekcji.

Oficjalne rozpoczęcie Światowych Dni Młodzieży już jutro. Wszystkie prace organizacyjne są dopinane na ostatni guzik. Również ostatnie szlify odbywają się podczas prób chóru i orkiestry, która będzie towarzyszyła spotkaniom młodzieży z papieżem – mówi ks. Robert Tyrała, który jest odpowiedzialny za muzykę podczas ŚDM.

– Ten zespół, który nazywamy Orkiestrą i Chórem Światowych Dni Młodzieży, występuje we wtorek na powitanie młodzieży, na Mszy św. na Błoniach, którą celebruje ks. kard. Dziwisz, na powitaniu papieża Franciszka w czwartek, na czuwaniu na Brzegach już w sobotę wieczorem, na koncercie i oczywiście na Mszy św., gdzie zakończone zostaną Światowe Dni Młodzieży – wskazuje ks. Robert Tyrała.

Zespół jest już zgrany. Teraz trwają ostatnie poprawki oraz powtarzanie i utrwalanie całego programu muzycznego – mówi jeden z dyrygentów orkiestry Adam Sztaba.

– Atmosfera jest radosna, ale też i pełna napięcia. Czekamy na te główne wydarzenia, do których się przygotowujemy dość mocno i intensywnie. Nie śpimy. Ostatnia moja noc to jakieś 2,5 godz. snu. Ale wykańczamy, piszemy, dokańczamy, poprawiamy, jeszcze ostatnie szlify. Tego materiału jest bardzo dużo – podkreśla Adam Sztaba.

Zespół Światowych Dni Młodzieży wesprze również wielu polskich i zagranicznych artystów. Przygotowany repertuar pieśni i piosenek jest bardzo różnorodny. Wiele aranżacji może być pozytywnym zaskoczeniem – wskazuje kolejny z dyrygentów Janusz Wierzgacz.

– Na pewno nie zabraknie hitów Światowych Dni Młodzieży; „Jesus Christ”, oczywiście hymnu tegorocznych Światowych Dni Młodzieży – „Błogosławieni Miłosierni”, „Abba Ojcze”, „Barki”. Także hity są, ale też oczywiście dużo muzyki liturgicznej. Napisana także jest specjalnie Msza św. na Światowe Dni Młodzieży przez Henryka Jan Botora – zaznacza Janusz Wierzgacz.

Pomimo całodniowych prób wokaliści nie dają po sobie poznać zmęczenia, a atmosfera jaka panuje w krakowskiej filharmonii jest niesamowicie energiczna – mówi jeden z chórzystów Maciek Kornalski.

– Przez te pół roku jak się przygotowywaliśmy, to opracowaliśmy prawie cały materiał, więc to są już ostatnie próby i czerpiemy z nich wielką radość – zaznacza Maciek Kornalski.

Próby będą trwały do ostatniej chwili.


TV Trwam News/RIRM

drukuj