Wyjazdowe posiedzenie rządu w Krakowie
W Krakowie odbyło się wyjazdowe posiedzenie rządu. W trakcie obrad Rada Ministrów zaakceptowała program współpracy z Polonią i Polakami za granicą w latach 2015-2020.
Program ten zakłada między innymi wzmacnianie pozycji środowisk polonijnych i wspieranie powrotu Polaków do kraju oraz tworzenie zachęt do osiedlania się w Polsce osób polskiego pochodzenia.
Rząd przyjął też projekt noweli ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Dyskutowano też o pracach zespołu do spraw przyszłorocznej wizyty Papieża Franciszka w Polsce. Dzisiejsze posiedzenie było już kolejnym, które odbywało się poza Warszawą.
Socjolog Grzegorz Wiński mówi, że te spotkania są jedynie zagrywką przed wyborami parlamentarnymi.
– Te wyjazdowe posiedzenia rządu pokazują nam z jednej strony panią premier Ewę Kopacz na rynku w otoczeniu ludzi, natomiast nie ukazują jak gdyby sensu pragmatyzmu posiedzeń w sensie partyjno-politycznym. Ministrowie spotykają się – nie spotykają się z ludźmi wybranymi przypadkowo – ze ściśle określoną grupą docelową, z przedsiębiorcami, przedstawicielami izb turystycznych, z prezesami fabryk. Spotykają się tylko i wyłącznie po to, ze są to osoby znaczące, których głos ma przysporzyć w nadchodzących wyborach parlamentarnych głosy wyborców dla Platformy Obywatelskiej – zwrócił uwagę Grzegorz Wiński.
Wcześniej wyjazdowe posiedzenia rządu odbywały się w Katowicach, Łodzi i Wrocławiu. Jeden z tygodników wyliczył, że jedno takie posiedzenie może kosztować ponad 300 tys. złotych.
RIRM