Nowela korzystna ale nie strategiczna
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelę Prawa energetycznego. Zakłada ona m.in.: rozdział właścicielski przesyłu i obrotu gazem, obowiązek sprzedaży gazu przez giełdę czy ulgi dla przemysłu energochłonnego.
Według nowelizacji, tzw. obligo gazowe ma wynosić 55 proc. i będzie obowiązywało od 1 stycznia 2015 r. Przez cały 2014 r. obligo ma wynosić 40 proc., a do końca 2013 r. – 30 proc.
Zmiany mają doprowadzić do wycofania skarg skierowanych przeciw Polsce przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodzi o niepełne wdrożenie przez Polskę wymogów dyrektyw dotyczących wewnętrznego rynku gazu ziemnego i energii elektrycznej.
Zastrzeżenia Komisji Europejskiej w kwestii rynków energii elektrycznej i gazu dotyczą zbyt małego stopnia ich liberalizacji. W swoich pozwach Komisja Europejska domaga się kar finansowych.
Nowelizacja była konieczna; nie jest szkodliwa, ale jednocześnie nie rozwiązuje kluczowych problemów polskiej energetyki – akcentuje poseł Piotr Naimski, były wiceminister gospodarki.
– Nowelizacja Prawa energetycznego to ostatni akt, który wprowadza tzw. mały „trójpak”. To nowelizacja, która pozwala wprowadzić do polskiego prawa zapisy kilku dyrektyw Unii Europejskiej; w ten sposób likwiduje zagrożenie, które rzeczywiście istniało – procesami ze strony Komisji Europejskiej. Wprowadzenie zapisów dyrektywy – jeżeli chodzi o niektóre kwestie związane z własnością gazociągów w Polsce, systemów przesyłowych – jest korzystne dla Polski. Trzeba przyznać, że w tej nowelizacji nie ma rzeczy szkodliwych – i dobrze. Natomiast ta nowelizacja nie rozwiązuje problemów strategicznych, które będą musiały być rozwiązywane w przyszłości – powiedział poseł Piotr Naimski.
Nowelizacja wprowadza też m.in. definicję „odbiorcy wrażliwego”, który może liczyć na dofinansowanie kosztów zakupu energii. Status „odbiorcy wrażliwego” uprawnia do otrzymania od gminy – na jego wniosek – dodatku energetycznego, nie więcej jednak niż 30 proc. pewnego limitu, wyliczanego na podstawie średniego zużycia energii elektrycznej, średniej jej ceny i liczby osób w gospodarstwie domowym.
– Pracowaliśmy w komisji sejmowej nad kształtem tej nowelizacji. Niektóre postulaty PiS zostały uwzględnione, a inne nie. Uwzględniona została np. kwestia tzw. „odbiorców wrażliwych”, czyli gospodarstw o najniższych dochodach, które zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej powinny mieć specjalne ulgi w opłatach za energię. Ten problem jest formalnie rozwiązany w tej nowelizacji, jednak praktycznie – przynosi on niewiele rzeczywistych ulg. To jest jeden z powodów, dla których – jako Prawo i Sprawiedliwość – ostatecznie nie zagłosowaliśmy za tą nowelizacją – wskazał poseł Piotr Naimski.
RIRM