fot. PAP/EPA

Nieuprawnione zarzuty prezydenta Ukrainy względem Polski

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, przemawiał na forum ONZ. Nie mówił wprost o Polsce, ale słowa, jakich użył, sugerowały, że działania przez nią podejmowane służą interesom Moskwy. Jego nieuprawnione zarzuty w temacie eksportu zboża budzą rosnący sprzeciw. Kijów zaostrza język i nie chce widzieć faktów, które wskazują na destabilizację rynków krajów przyfrontowych.

Bez zgody Komisji Europejskiej – na własną rękę, ale w interesie polskich rolników – Polska przedłużyła embargo na ukraińskie zboże. Kijów w odpowiedzi złożył skargę w Światowej Organizacji Handlu. Nie tylko przeciwko Polsce, ale także przeciwko Słowacji i Węgrom.

Tonący brzytwy się chwyta. Człowiek tonący jest niesłychanie niebezpieczny, ponieważ może pociągnąć w głębiny. Ma siłę niewyobrażalną, na skutek obawy osobistej, wpływu adrenaliny – takim porównaniem posłużył się prezydent Andrzej Duda, któremu nie udało spotkać się w Nowym Jorku z Wołodymyrem Zełenskim.

Ukraiński prezydent, kiedy przemawiał w trakcie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego, tematu polskiego embarga nie chciał omijać. Słowa, jakich użył, choć nie wprost, były jednak pełne oskarżeń.

Niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora – mówił Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Słowa ukraińskiego prezydenta spotkały się ze sprzeciwem byłej premier, Beaty Szydło.

„Niestety, to ukraińscy oligarchowie nadużyli zaufania i zalali rynki krajów Unii Europejskiej  swoim zbożem, zamiast przewozić je dalej. To, co mówi dziś Wołodymyr Zełenski to insynuacje, niegodne tak poważnego polityka” – przekonywała Beata Szydło, była premier, europoseł PiS.

W wystąpieniu Wołodymyra Zełenskiego, choć nie wprost, Polska została przedstawiona jako kraj, który utrudnia Ukrainie utrzymanie szlaków lądowych dla eksportu zboża. Kijów mija się z prawdą, bo Warszawa nigdy nie zamknęła granic. Wprowadziła embargo, ale realizowała tranzyt. W ramach korytarza transportowała więcej zboża przez swoje terytorium. W planach ma rozwój współpracy z Litwą, by ukraińskie ziarno trafiało tam, gdzie jest potrzebne.

Są środowiska biznesowe, które mają swoje interesy na Ukrainie, które chciałyby sprzedać zboże jak najszybciej przy jak najmniejszych kosztach. Musimy się przed tym bronić, to jest nasz oczywisty obowiązek – zaznaczył Andrzej Duda.

Jeśli dojdzie do starcia w Światowej Organizacji Handlu, to w niej kraje unijne są reprezentowane przez Komisję Europejską. Ta, choć nie przedłużyła embarga, zna polskie argumenty za utrzymaniem ograniczeń.

Tymczasem temat ukraińskiego zboża zatacza coraz szersze kręgi. Dyskusja dociera już nawet nie do państw przyfrontowych, ale dalej. Chorwacja i Bułgaria również zapowiadają, że będą chronić swój rynek.

Chorwacja, Bułgaria i Rumunia to kolejne kraje, które oficjalnie wypowiedziały się na temat zniesienia przez UE embarga na ukraińskie zboże. Chorwacki premier stanowczo sprzeciwił się importowi, argumentując, że Chorwacja jest krajem tranzytowym, a przyjmowanie dużych ilości zboża mogłoby zaszkodzić rodzimym rolnikom. W Bułgarii szef tamtejszego rządu osiągnął częściowe porozumienie ze strajkującymi rolnikami i wprowadził tymczasowy zakaz importu słonecznika. Ma on obowiązywać do czasu uzgodnienia precyzyjnych zasad licencjonowania eksportu zboża między Kijowem a Bukaresztem. Decyzji w tej sprawie bułgarskie władze spodziewają się jeszcze w tym miesiącu. Padły również obietnice o wsparciu finansowym. Mimo tego rolnicy nie wykluczają, że demonstracje będą kontynuowane. Z kolei w Rumunii minister rolnictwa ogłosił 30-dniowe zawieszenie importu zboża z Ukrainy. Potem mają obowiązywać licencje, o które będą mogli się ubiegać jedynie hodowcy trzody chlewnej, producenci rolni i przetwórcy, z wyłączeniem handlowców i pośredników.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl