Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała rozwój energetyki odnawialnej
Najwyższa Izba Kontroli wskazała główne bariery rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce. Jej kontrola objęła okres od 2017 do 2020 roku.
NIK wzięła pod lupę rozwój OZE w naszym kraju. Wśród barier, które według Izby hamują rozwój OZE, znalazły się: ograniczone możliwości finansowania inwestycji przez przedsiębiorców, prawne regulacje wsparcia, trudności administracyjno-proceduralne, a także problemy z funkcjonowaniem sieci przesyłowych.
Do tego dochodzi brak skutecznego sposobu pozyskiwania pełnych informacji o utrudnieniach – zwrócił uwagę Marian Banaś, prezes NIK.
– Głównie dlatego, że brakowało cyklicznego i spójnego monitorowania podsektora wytwarzania energii elektrycznej z OZE. Nie prowadzono kompleksowych analiz, które pozwoliłyby na identyfikację barier rozwoju OZE. Wiedzę o problemach w funkcjonowaniu OZE minister odpowiedzialny czerpał natomiast z działań doraźnych np. opiniowania projektów ustaw – powiedział Marian Banaś.
Raport wykazał, że do czasu zakończenia kontroli minister odpowiedzialny za rozwój OZE nie wydał trzech rozporządzeń do znowelizowanej w 2018 roku ustawy o odnawialnych źródłach. Nie osiągnięto także celów zawartych w noweli.
– Do końca 2020 roku miało powstać 130 małych hydroelektrowni, powstało 27. Ze 100 nowych instalacji biogazowych wybudowano 19 – podsumował prezes NIK.
Istotne przyspieszenie w ograniczeniu barier rozwoju OZE nastąpiło w 2018 roku – wskazano w raporcie. Wprowadzone zmiany dostosowały system wsparcia OZE do możliwości mikro, małych i średnich instalacji oraz zwiększyły efektywność systemu aukcyjnego.
TV Trwam News