fot. pixabay.com

Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem

W 2020 roku liczba Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie znacznie wzrosła. Obecnie wynosi ponad 2 miliony. To pokłosie kryzysu wywołanego pandemią COVID-19.

„Poverty Watch 2021” to najnowszy raport sporządzony przez Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu. Wynika z niego, że skrajna bieda dotknęła głównie dzieci i seniorów. Właśnie w tych grupach odnotowano największy wzrost w porównaniu z 2019 rokiem. Łącznie 2 miliony Polaków żyje poniżej minimum egzystencji, z czego 410 tysięcy to dzieci.

https://twitter.com/MRiPS_GOV_PL/status/1449672248848158724

Wpływ na to miała pandemia koronawirusa, która zamroziła na wiele miesięcy polską gospodarkę. Część osób straciło pracę.

– Relatywny wzrost ludzi żyjących w ubóstwie, nawet w takim skrajnym, jest i będzie spowodowany restrykcjami – powiedział dr Jerzy Żurko, socjolog.

Pięć lat temu liczba skrajnie ubogich dzieci wynosiła 900 tysięcy. W latach przed pandemią można było zauważyć jej spadek. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od 2016 roku kieruje do dzieci programy społeczne, takie jak Rodzina 500 plus czy dofinansowanie na wyprawkę szkolną. Niestety – jak zaznaczył socjolog – programy te nie są rewaloryzowane.

– To, co kiedyś wydawało się, że jest całkiem niezłymi pieniędzmi, to w tym momencie nie bardzo tak jest – wskazał dr Jerzy Żurko.  

Rośnie także inflacja [czytaj więcej]. We wrześniu wyniosła 5,9 proc. To odbije się na głównie na najbiedniejszych. Rząd przypomina jednak, że przygotował specjalne programy, które mają wspomóc skrajnie biedne rodziny.

„Programy zawarte w Polskim Ładzie zaskutkują najwcześniej w przyszłym roku. Wtedy wejdą w życie m.in. zmiany w ustawach podatkowych” – powiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej w wywiadzie dla PAP.

Jednym z rozwiązań jest Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Zgodnie z nim na drugie i kolejne dziecko w rodzinie od 12 do 36 miesiąca życia będzie przysługiwał zasiłek w wysokości 12 tysięcy złotych.

 

TV Trwam News

drukuj