M. Mitera: Jedynie Trybunał Konstytucyjny może zająć się sprawą ustawy o SN
Krakowscy sędziowie opowiadają się za skierowaniem ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości UE. Rzecznik KRS sędzia Maciej Mitera odpowiada: „To szkalowanie Polski”.
Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów Okręgu Sądu Okręgowego w Krakowie popiera apele wzywające Komisję Europejską do skierowania ustawy o Sądzie Najwyższym do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
W podjętej wczoraj uchwale sędziowie przychylają się także do zastosowania środka tymczasowego. Chodzi o wstrzymanie wykonywania ustawy. Według sędziów, po 3 lipca „dojdzie do zmian składu Sądu Najwyższego, które podporządkują go czynnikowi politycznemu”.
Tymczasem rzecznik KRS sędzia Maciej Mitera zaznacza, że jedynie Trybunał Konstytucyjny może zająć się tą sprawą.
– Mnie nauczono raczej, że pewnych rzeczy nie wynoszę z domu, nie szkaluję swojego kraju. Jedynym organem w naszym kraju, który jest władny oceniać, czy coś jest konstytucyjne, czy nie, jest Trybunał Konstytucyjny. Mamy swoje organy, które są władne oceniać. Czy Trybunał jest władny oceniać nasze rozwiązania i naszą konstytucję? Sędziowie są, w mojej ocenie, wyspecjalizowanymi prawnikami. Bo jednak przeszli ten cały szczebel, aplikację sądową i powinni wiedzieć, jako legaliści, że jedynym organem, który stwierdza konstytucyjność jest Trybunał – mówi Maciej Mitera.
Wczoraj przed Sądem Najwyższym w Warszawie odbyła się pikieta środowisk związanych z KOD. Uczestnicy apelowali do KE o zaskarżenie ustawy o Sądzie Najwyższym do TS UE.
Ustawa wchodzi w życie 3 lipca. Zakłada przejście w stan spoczynku sędziów po 65. roku życia, chyba, że prezydent wyda zgodę na dalsze orzekanie.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM