fot. pixabay.com

Liderzy UE wzywają państwa członkowskie do jak najszybszego zatwierdzenia unijnego budżetu i mechanizmu praworządności

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i liderzy Unii Europejskiej wzywają państwa członkowskie do jak najszybszego zatwierdzenia unijnego budżetu i mechanizmu praworządności. Na mechanizm nie zgadzają się Węgry i Polska. Grożą wetem. Według opozycji, sprzeciw doprowadzi do utraty dużych pieniędzy i polexitu.

Wypłata środków z nowego budżetu Unii Europejskiej uzależniona ma być od oceny praworządności w krajach członkowskich. Taki mechanizm wynegocjowali przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i niemieckiej prezydencji. Kanclerz Angela Merkel, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Davide Sassoli wzywają do jak najszybszego zatwierdzenia ustaleń.

„Trójka przewodniczących z zadowoleniem przyjęła porozumienie ws. wieloletniego budżetu osiągnięte wczoraj przez instytucje w rozmowach trójstronnych, a także porozumienie z zeszłego tygodnia w sprawie mechanizmu praworządności” – oświadczono po negocjacjach.

Liderzy zwrócili uwagę, że przyjęcie postanowień jest bezwzględnym warunkiem wyjścia z kryzysu zdrowotnego i gospodarczego UE. Jak powiedział europoseł Bogdan Rzońca z Prawa i Sprawiedliwości, Unia mówiąc o pomocy w czasie koronawirusa jednocześnie – poprzez praworządność – ograniczy środki dla społeczeństwa.

– Wieloletnie ramy finansowe i plan odbudowy nie mogą być skierowane przeciwko chrześcijańskim rządom, przeciwko prawicowym rządom. (…) To nie rządy krajowe biorą pieniądze, pieniądze biorą konsumenci, obywatele 27 krajów Unii Europejskiej – zaznaczył europoseł Bogdan Rzońca.

Według europosła Patryka Jakiego, unijni przywódcy nie potrafili wdrożyć w życie zapisów artykułu 7, którym od lat straszono Polskę i Węgry. Dlatego przygotowano zapis o praworządności powiązany z budżetem, a to wykracza poza ramy traktatowe.

– Mówiąc o praworządności sami tę praworządność łamiecie. (…) O upolitycznieniu sądów mówią Niemcy, którzy mają najbardziej upolityczniony proces wyborów sędziów w całej UE – zauważył europoseł Patryk Jaki.

O łamaniu traktatów unijnych mówił też rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.

– Nie mogą być wprowadzane tylnymi drzwiami rozwiązania, które są rozwiązaniami pozatraktatowymi i chyba co do tego wszyscy się zgadzamy – wskazał Błażej Spychalski.

Jeśli warunek praworządności w unijnym budżecie zostanie utrzymany, po weto sięgnie premier Węgier Wiktor Orban. Weta nie wyklucza też Mateusz Morawiecki.

Między innymi o sprawie budżetu szef polskiego rządu rozmawiał w czwartek z kanclerz Angelą Merkel. Poparcia dla budżetu żąda od premiera przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Borys Budka. Weto ma – w ocenie opozycji – doprowadzić do polexitu.

– Dziś każdy, kto namawia do zawetowania budżetu, kto próbuje wykorzystać tę sytuację do wewnętrznych rozgrywek w obozie Zjednoczonej Prawicy, działa wbrew polskiej racji stanu – powiedział Borys Budka.

Gra toczy się o duże pieniądze – zaznaczył europoseł PO Dariusz Rosati. Stwierdził, że weto Polski i Węgier może jedynie zablokować budżet, ale nie zatrzyma warunku praworządności. Państwa te stracą za to fundusz odbudowy.

– Program odbudowy na kwotę 750 mld euro będzie przyjęty prawdopodobnie w drodze porozumienia 25 pozostałych państw członkowskich. Polska nie ma możliwości, żeby zawetować ten projekt – stwierdził europoseł Dariusz Rosati.

Jak zaznaczył prawnik, Marcin Jakóbczyk, Polska musi walczyć o swoją suwerenność. Możemy wywierać nacisk poprzez składki płacone do kasy UE.

– Moglibyśmy zaprzestać płacenia składek, gdybyśmy nie mieli potem partycypować w budżecie. Na ten moment, jeśli nie będzie zgody, to będzie obowiązywało prowizorium budżetowe, które jest dla Polski i Węgier korzystne – powiedział Marcin Jakóbczyk.

Jak dodał prawnik, od stycznia stanowisko Polski i Węgier powinno być lepiej rozumiane, gdyż prezydencję w Unii Europejskiej przejmie Portugalia.

 TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl