[TYLKO U NAS] Dr T. Rzymkowski: UE miała być wyłącznie wspólnotą gospodarczą i w tych kwestiach powinna zabierać głos

Unia Europejska u swoich podstaw funkcjonowania miała być wyłącznie wspólnotą gospodarczą i w tych kwestiach powinna zabierać głos. Natomiast kwestie prawa rodzinnego nigdy nie były w żaden sposób usankcjonowane w prawie unijnym – powiedział w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja poseł dr Tomasz Rzymkowski.

Unia Europejska wciąż kieruje w stronę Polski i Węgier zarzuty odnoszące się do tzw. praworządności.

– Nasza konstytucja jasno definiuje, czym jest małżeństwo i bierze w ochronę macierzyństwo oraz ojcostwo, rodzinę traktuje jako podstawową komórkę społeczną, która znajduje się pod szczególną opieką państwa. (…) Toczy się walka o to, aby zrównać instytucję rodziny, małżeństwa, ojcostwa i macierzyństwa z opieką partnerów tej samej płci. Stąd szereg państw podejmuje działania gwarantujące naturalne, wynikające z prawa naturalnego, relacje rodzinne w swoim systemie prawnym – wskazał dr Tomasz Rzymkowski.

Komisja Europejska przedstawiła strategię Unii Europejskiej na rzecz równości osób LGBTQ. To pierwszy tego typu dokument, który mówi m.in. o rozszerzeniu katalogu przestępstw w UE o homofobiczną mowę nienawiści oraz o uznawanie rodzicielstwa „tęczowych par”.

– To absolutne przekroczenie ram traktatowych. Unia Europejska u swoich podstaw funkcjonowania miała być wyłącznie wspólnotą gospodarczą i w tych kwestiach powinna zabierać głos. Natomiast kwestie prawa rodzinnego nigdy nie były w żaden sposób usankcjonowane w prawie unijnym. Wielu zwolenników przystąpienia Polski do Unii Europejskiej podkreślało autonomię państw członkowskich UE w zakresie rodziny, bo już wówczas podnoszono, że Unia będzie próbowała narzucać rozwiązania, które przekraczają ramy traktatowe – zauważył polityk.

W tej chwili KE angażuje się w sposób jawny, przemyślany, w wojnę ideologiczną i tylko w takich kategoriach należy na to patrzeć – zwrócił uwagę dr Tomasz Rzymkowski.

– Unia Europejska nie ma interesu w tym, aby ingerować w prawodawstwo karne państw członkowskich, bo kompetencji do tego nie ma. Każde państwo członkowskie ma swoją ustawę prawno-karną i tutaj nie ma żadnych uregulowań unijnych. Są uregulowania wynikające z innych traktatów, chociażby dot. europejskiego nakazu aresztowania. Natomiast w kwestii sankcjonowania pewnych zachowań czy narzucania pewnych rozwiązań prawa cywilnego, jak kwestie rodzinne, to UE nie ma tu żadnych prerogatyw. To czysta wojna ideologiczna – podkreślił gość Radia Maryja.

Cała rozmowa z dr. Tomaszem Rzymkowskim w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl