Ks. prof. P. Bortkiewicz TChr w Radiu Maryja: Obecna sytuacja w Polsce to sytuacja totalnej destrukcji podmiotowości człowieka i społeczeństwa

Obawiam się, że mamy ogromny deficyt sprawiedliwości. Jeżeli dzisiejsza koalicja odwołuje się do mandatu wyborczego w postaci demokratycznej większości, to powinna pamiętać o tym, że demokracja zakłada w sobie także element poszanowania prawa, który odwołuje się do sprawiedliwości jako zasady najbardziej fundamentalnej, która powinna organizować życie społeczne i dobro wspólne. Obecna sytuacja w Polsce to sytuacja totalnej destrukcji podmiotowości człowieka i społeczeństwa – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, filozof, teolog, bioetyk, moralista, wykładowca AKSiM, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Święty Jan Paweł II pisał kiedyś, że żyjemy w czasach, w których dotyka nas kryzys pojęć, a przez to kryzys prawdy.

– Chcę zwrócić uwagę na dwie podstawowe kwestie, które wymagają dzisiaj uporządkowania. Pierwszą z nich jest samo pojęcie demokracji. Koalicja 15 października odwołuje się do tego, że została wybrana mocą demokratycznej większości i to daje jej – według tych określeń – pełny mandat prowadzenia polityki w sposób, jaki uważa za stosowny i według takich praw „jakie my w tej chwili przyjmujemy” – jak to stwierdził premier obecnego rządu. Rodzi się podstawowe pytanie: czy demokracja to jest tylko i wyłącznie kwestia większości? Oczywiście jest to kwestia dość powszechnie przyjęta, że demokrację traktujemy jako rządy większości, ale równie istotnym elementem rozumienia demokracji jest to, iż powinny to być rządy prawa. Tu dotykamy drugiej kwestii, która dzisiaj jest niezwykle istotna, ponieważ obserwujemy ogromną dewastację prawa rozumianego jako dekretowanie pewnych ustaw mocą właśnie tej demokratycznej większości – podkreślił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Etyk zwrócił uwagę, że tak rozumiana demokracja i tak rozumiane prawa zapisały się w historii poprzez proces Sokratesa oraz proces Chrystusa, który przegrał demokratyczny wybór z Barabaszem.

– Takie demokratyczne stanowienie prawa zadecydowało o III Rzeszy i jej działalności, więc powiedzmy sobie szczerze, że zarówno określenie demokracji jako rządów większości wydaje się dość ryzykowne, jak i stwierdzenie, iż demokracja ma się kierować prawem, wydaje się także domagać pewnego dookreślenia – zaznaczył moralista.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz przypomniał, że prawo powinno być traktowane jako rzeczywistość służąca dobru człowieka, określająca działania ludzkie skierowane na pozyskiwanie dobra, ale tak rozumiane prawo powinno być wiązane ze sprawiedliwością, która jest cnotą etyczną, wartością i zasadą życia społecznego.

– Obawiam się, że mamy ogromny deficyt sprawiedliwości. Jeżeli dzisiejsza koalicja odwołuje się do mandatu wyborczego w postaci demokratycznej większości, to powinna pamiętać o tym, że demokracja zakłada w sobie także element poszanowania prawa, który odwołuje się do sprawiedliwości jako zasady najbardziej fundamentalnej, która powinna organizować życie społeczne i dobro wspólne – tłumaczył.

Teolog podkreślił, że dzisiaj mamy do czynienia z ogromną destrukcją ładu zarówno moralnego, jak i ładu prawnego w naszym państwie. Jest to sytuacja niezwykle niepokojąca.

– Większość tłumu, który (skazał Jezusa na śmierć – przyp. red.) dał się uwieść pewnym hasłom, manipulacjom, emocjom, został oderwany od racjonalnej oceny rzeczywistości. Gdyby człowiek mógł zawsze i w każdej sytuacji kierować się rozumem, to sprawa byłaby jasna. Z jednej strony jest skazany Ten, który jest oskarżony w sposób absurdalny, ale za którym stoją konkretne dobre czyny i cuda, z drugiej strony pospolity przestępca. Wybór wydawał się być prosty, ale widzimy, że zarówno w historii, jak i dzisiaj wybór ten może być bardzo zaskakujący – wyjaśniał wykładowca AKSiM.

Dlatego zasada większości powinna być wsparta zasadą mądrościową, a inaczej wyborem prawdy, ponieważ mamy sytuację – tak bardzo dzisiaj rozognioną – związaną z kwestiami bioetycznymi – które zawsze budzą ogromne spory – i mamy problem ochrony życia poczętego, gdzie nie ma żadnej racji mądrościowej, która wskazywałaby na to, że poczęta istota ludzka nie jest człowiekiem i nie przysługuje jej prawo do życia. To przeciwne zdania mają charakter irracjonalny, subiektywny i roszczeniowy, jednak nie oparty na żadnych argumentach – dodał.

– Podstawową kwestią w wyborach technicznych opartych na zasadzie większości powinno być kierowanie się prawdą i jest to szczególnie istotne dla katolików, dlatego że my jesteśmy ludźmi, którzy cenią sobie prawdę i wiedzą, że nasz Bóg powiedział o sobie: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”, a więc jeżeli chcemy żyć zgodnie z naszą wiarą, to musimy żyć zgodnie z prawdą, którą Bóg nam objawił. Jeżeli tego nie czynimy, wyrzekamy się zarówno Boga, jak i naszej tożsamości – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Podsumowując, ks. prof. Paweł Bortkiewicz stwierdził, że obecna sytuacja w Polsce to sytuacja totalnej destrukcji podmiotowości człowieka i społeczeństwa.

Całość audycji z udziałem ks. prof. Pawła Bortkiewicza dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl