źródło: ks. Waldemar Cisło

Ks. kard. P. Pizzaballa: Polska zawsze była narodem silnie obecnym w Ziemi Świętej. Potrzebujemy znowu usłyszeć polskie pieśni na Via Dolorosa

Z Ziemi Świętej płynie zaproszenie łacińskiego patriarchy ks. kard. Pierbattisty Pizzaballi skierowane do Polaków, by nie bać się pielgrzymowania do Jerozolimy. Na miejscu przebywał ks. prof. Waldemar Cisło i Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Są stąd – z Ziemi Świętej, która jest ich domem od zawsze. Wychowani na tej i dla tej ziemi. Tutaj żyją, tutaj pracują. W warsztatach przygotowują krzyże, figurki, szopki, różańce z drewna oliwnego, by później pielgrzymi mogli znaleźć je w ich sklepach w Ziemi Świętej.

– Niektórzy z nich utrzymują się właśnie wyłącznie z pracy w drzewie oliwnym, czy w jakichkolwiek miejscach wyrobu pamiątek – mówiła s. Szczepana Hrehorowicz z Betlejemskiego Domu Pokoju.

Praca w drewnie oliwnym towarzyszy im od wieków. To tradycja pisana przez chrześcijańskie rodziny. W sklepach, zawsze pełnych pielgrzymów, dziś trudno ich spotkać.

– Mój dziadek otworzył ten sklep 85 lat temu, ja jestem trzecim pokoleniem – wskazał Roni Tabash, chrześcijanin z Betlejem.

W swoim domu – w Ziemi Świętej – dziś szukają nadziei, która pomoże im tu zostać.

Droga krzyżowa ulicami Jerozolimy nie jest taka, jak kiedyś – brakuje pielgrzymów. „Brakowało ich już w Niedzielę Palmową” – podkreślił łaciński patriarcha Ziemi Świętej.

– Zazwyczaj podczas procesji w Niedzielę Palmową mamy 30–40 tys. wiernych. Teraz było ich niecałe 3 tys. – wskazał ks. kard. Pierbattista Pizzaballa.

https://twitter.com/PomocKosciolowi/status/1772596109254553646

W Ziemi Świętej przerażają puste ulice. Ta pustka wyraża to, co teraz przeżywają: zwątpienie, czy ich obecność tutaj, w ich domu, ma jeszcze sens. Żyją z turystyki, ona daje tętno ziemi, z której pochodzą. Dlatego ks. kard. Pizzaballa zwrócił się do Polaków i zaprosił ich, by dalej chętnie korzystali z gościnności miejscowych chrześcijan.

– Polska zawsze była narodem, krajem silnie obecnym tutaj. Potrzebujemy znowu usłyszeć polskie pieśni na Via Dolorosa – akcentował patriarcha Ziemi Świętej.

– Muszę potwierdzić, że w miejscach świętych jest bezpiecznie. Pielgrzymi są zapraszani do Ziemi Świętej, żeby wracać – wyjaśnił o. Jerzy Kraj z Centrum Informacji Chrześcijańskiej w Jerozolimie.

Pobyt tutaj to wyjątkowe przeżycie – dodał ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie.

– Tutaj się to zupełnie inaczej przeżywa, bo dotykamy tych miejsc, dotykamy kamieni, które w niektórych wypadkach świadczą o tym, że może i Jezus stąpał po nich – mówił kapłan.

Jeśli nie tutaj, na miejscu, do Ziemię Świętą można dotknąć na odległość – poprzez sięganie po ich pracę dającą utrzymanie chrześcijańskim rodzinom. Tę pracę na swojej stronie internetowej udostępnia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. [zobacz].

TV Trwam News

drukuj