Coraz trudniejsza sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej
Sytuacja chrześcijan w Jerozolimie pogarsza się. Powodem są nasilające się ataki ze strony agresywnych żydowskich ultranacjonalistów.
Na początku miesiąca zatrzymano mężczyznę, który zdewastował posąg Jezusa w Kościele Biczowania. W styczniu natomiast na ścianach ormiańskiego klasztoru św. Jakuba pojawiły się napisy w języku hebrajskim nawołujące m.in. do zabijania wyznawców Chrystusa.
Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie, zwraca uwagę, że antychrześcijańskie incydenty nasiliły się, odkąd władzę w Izraelu ponownie przejął Benjamin Netanjahu. Dodaje przy tym, iż w najbliższym czasie może dojść do kolejnych ataków.
– Chrześcijanie są w potrzasku. Z jednej strony Arabowie, muzułmanie, którzy nie sprzyjają rozwojowi chrześcijaństwa na tych terenach, a z drugiej strony oficjalna polityka rządu Izraela. To jest bardzo niepokojące. W niektórych miejscach Ziemi Świętej chrześcijanie stanowią poniżej jednego procenta. Już niedługo może być to Ziemia Święta bez chrześcijan – mówi prof. Waldemar Cisło.
To nie pierwszy przejaw antychrześcijańskich zachowań w Izraelu. W połowie grudnia pojawiły się doniesienia o działaniach radykalnych żydowskich osadników, którzy dążą do przejęcia należących do chrześcijan nieruchomości w Jerozolimie [czytaj więcej].
RIRM