Europejski Zielony Ład zagrożeniem dla polskiej gospodarki
Polacy nie wiedzą, czym jest Europejski Zielony Ład – tak wynika z badania opinii publicznej. Tymczasem polityka forsowana przez Brukselę jest poważnym zagrożeniem dla rodzimej gospodarki i będzie miała wpływ na życie każdego Polaka.
Według badania IBRiS 68 procent mieszkańców Polski nie słyszało o Europejskim Zielonym Ładzie lub słyszało, ale nie wie, co to jest. Postanowiliśmy sami zapytać o to Polaków.
– Nie wiem, czym jest Europejski Zielony Ład – odpowiedział jeden z zapytanych przechodniów.
– Nie wiemy, a powinniśmy? – mówiły zapytane dziewczyny.
– Chodzi o to, żeby energia wytwarzana przez nas była jak najbardziej czysta – dodał inny przechodzień.
Tymczasem Europejski Zielony Ład będzie miał wpływ na każdego Europejczyka. Celem Unii Europejskiej jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku poprzez zmiany w prawie wszystkich sferach życia obywateli i funkcjonowania gospodarki oraz rolnictwa. Zmiany nie będą jednak ewolucyjne, tylko rewolucyjne – zauważył ekspert ds. energetyki, dr Robert Wolej.
– Powiedziałbym, że będą to zmiany agresywne, narzucające pewne standardy wszystkim krajom, nie bacząc na poziom rozwoju gospodarczego czy społecznego – wskazał dr Robert Golej.
Unijni urzędnicy sami zmieniają też wcześniej wyznaczone cele. Wspólnota zadeklarowała reedukację emisji gazów cieplarnianych o 55 procent w odniesieniu do 1990 roku. Tymczasem wiceszef Komisji Europejskiej odpowiedzialny za klimat, Frans Timmermans, zapowiedział zwiększenie celu do 57 procent.
– Nie pozwólmy powiedzieć, że inwazja Rosji na Ukrainę zabija Europejski Zielony Ład, że jesteśmy w pogoni za gazem. Nie! Europa trzyma kurs, a właściwie przyspieszamy – oświadczył Frans Timmermans.
Unijni urzędnicy zapomnieli jednak o specyfice poszczególnych państw członkowskich – zaznaczył ekonomista, Paweł Dołkowski.
– Gospodarka niemiecka bardzo mocno poszła w kierunku odnawialnych źródeł energii, więc oni są na innym etapie. (…) Natomiast gospodarki Europy Centralnej i Europy Wschodniej są gospodarkami opóźnionymi – zauważył Paweł Dołkowski.
Wojna na Ukrainie doprowadziła do powrotu europejskich gospodarek do węgla i przesunęła w czasie plan dekarbonizacji gospodarek. Nie spodobało się to jednak Brukseli.
– Powiedzmy, że to tylko na trzy lata. Potem poważnie zmieni się nasz miks energetyczny – powiedział Frans Timmermans.
Transformacja musi być sprawiedliwa – apelował o to na szczycie klimatycznym w Egipcie prezydent Andrzej Duda.
– Pamiętajmy, że to transformacja jest dla człowieka, a nie człowiek dla transformacji – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.
W polityce klimatycznej powinniśmy się kierować korzyściami dla ludzi, a nie ideologią – wskazał socjolog, dr Jakub Koper.
– Rozwiązania prośrodowiskowe, ekologiczne, są z założenia dobre. Natomiast prasa, internet, telewizja dostarczają nam masę przykładów, że te rozwiązania są o wiele bardziej kosztowne na pierwszym etapie realizacji, niż później przynoszą pożytku – zwrócił uwagę dr Jakub Koper.
Zielony Ład budzi niepokój rolników, którzy będą musieli ograniczyć stosowanie środków ochrony roślin o połowę. Dodatkowo rośnie niepewność w sektorze motoryzacyjnym. Bruksela chce, aby od 2035 r. można było rejestrować tylko samochody elektryczne lub wodorowe. W zakresie elektromobilności mamy wiele do zrobienia – powiedział redaktor portalu Energetyka24, Daniel Czyżewski.
– To właśnie stacje ładowania, konkurencyjność cenowa, dostępność metali do produkcji baterii do samochodów elektrycznych – wyliczał Daniel Czyżewski.
W Warszawie firma ElectroMobility Poland ogłosiła, że polskie samochody elektryczne Izera opuszczą fabrykę w 2025 roku. Pojazdy będą produkowane we współpracy z chińskim gigantem motoryzacyjnym.
Transformacja energetyczna jest szansą dla gospodarki na rozwój technologiczny i nowe miejsca pracy. Polska ma duży potencjał w tym zakresie, jednak zbyt restrykcyjne wymagania polityki klimatycznej mogą mieć dramatyczne skutki dla polskiego przemysłu.
TV Trwam News