[TYLKO U NAS] Z. Gidziński: Obecna koncepcja Zielonego Nowego Ładu jest wręcz utopijna

Komisja Europejska praktycznie nie liczy kosztów wdrażania polityki klimatycznej. Zielony Nowy Ład nie został zdefiniowany, więc trudno jest wyliczyć koszty. (…) To jest całkowita przebudowa naszego życia. Nie jest to tylko kwestia węgla, ale i np. zmienienia nawyków żywieniowych. Jest to wręcz utopijne – powiedział Zbigniew Gidziński, ekspert „Solidarności” ds. polityki klimatycznej, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Po raz pierwszy od ponad roku zebrał się Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, podczas którego omówiono sytuację sektora węglowego. Zbigniew Gidziński wyjaśnił, że „zespół pozwoli zbliżyć stanowiska w kontekście przekazania rządowi przez stronę społeczną dokumentu, odnoszącego się do zamknięcia w Polsce sektora węglowego”.

– Powinno się to przyczynić do tego, że rząd będzie miał lepsze informacje o tym, co dzieje się w spółkach węglowych i co należy zrobić, aby mogły one się wdrożyć po okresie pandemii – powiedział ekspert „Solidarności”.

W kontekście pakietu klimatycznego gość Radia Maryja zauważył, że „wszystko wskazuje na to, że nie mamy gotowych rozwiązań i w Polsce została podjęta polityczna decyzja o likwidacji węgla”.

– Zagraniczne kraje są w innej sytuacji. My mamy własny zasób naturalny, na którym możemy budować i opierać mocną suwerenność. Inne kraje go nie mają, przez co muszą importować. Nie wiem, czym jest spowodowana decyzja, dlatego że nie było przedstawionych analiz skutków tej decyzji – zarówno ekonomicznych, jak i społecznych. Mówimy o około 80 tys. ludzi zatrudnionych w górnictwie oraz 400 tysiącach w tzw. „otoczeniu” – wskazał Zbigniew Gidziński.

Ekspert „Solidarności” ds. polityki klimatycznej podkreślił, że „polityka klimatyczna oparta jest o redukcję emisji dwutlenku węgla. Tutaj jest ogromny spór naukowy nt. roli CO2”.

– Dla jednych to jest gaz, który trzeba likwidować. Natomiast drudzy mówią, że jeżeli nie byłoby dwutlenku węgla, to nie byłoby ludzkiej egzystencji, bo to gaz życiodajny. On powoduje, że rosną rośliny. (…) Jeżeli chodzi o koszty wdrażania polityki klimatycznej, to Komisja Europejska praktycznie ich nie liczy. Wyszło to przy okazji Zielonego Nowego Ładu, które nie zostało zdefiniowane, w związku z czym trudno jest wyliczyć koszty. Nie ma też analiz, jakie będą skutki wprowadzenia Zielonego Nowego Ładu. To jest całkowita przebudowa naszego życia, coś na kształt rewolucji kulturalnej. Nie jest to tylko kwestia węgla, ale i np. zmienienia nawyków żywieniowych. Jest to wręcz utopijne. (…) Doprowadzi to do sytuacji, że będzie trzeba zrewidować politykę klimatyczną – powiedział.

Zbigniew Gidziński zaznaczył, że „Komisja Europejska nie narzuca nam likwidacji węgla, tylko wydaje regulacje, które każą nam uwzględniać stosowanie technologii i odchodzenie od nieopłacalnych technologii”.

– Dużo zależy od nas. W tej chwili powstaje inicjatywa stworzenia w Polsce europejskiego centrum technologii bezemisyjnych. To powrót do pomysłu, który pojawił się 2-3 lata temu. On był bardzo popierany przez KE, szczególnie przez Departament Energii, także przez stronę amerykańską. Gdybyśmy w realizacji polityki klimatycznej doszli do punktu, kiedy zabraknie nam energii albo nastąpi blackout i nie będzie można podnieść systemu, to będziemy potrzebowali techniki wytwarzania energii, żeby postawić system na nogi – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa ze Zbigniewem Gidzińskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl