Rolnicy protestowali w Katowicach m.in. przeciwko Zielonemu Ładowi
„Chcemy jasnej i zero-jedynkowej deklaracji rządu w sprawie Zielonego Ładu” – z takim apelem do rządu zwracali się protestujący we wtorek w Katowicach rolnicy.
W Katowicach trwa Europejski Kongres Gospodarczy poświęcony m. in. rolnictwu, energetyce i edukacji. W tym samym czasie delegacje rolników z całej polski rozpoczęli swój protest w Katowicach.
– Protestujemy przeciwko Zielonemu Ładowi, zakazowi aut spalinowych, przeciwko niszczeniu naszego rolnictwa, naszej ziemi. Protestujemy przeciwko temu, żeby nasza ludność musiała jeść żywność pochodzącą z dalekich krajów. Protestujemy również przeciwko upadkowi przemysłu, bo są tutaj również górnicy. Generalnie składają się to na dwa wyrazy: Zielony Ład – tłumaczył Tomasz Kamiński, rolnic z Pyskowic.
Rolnicy mówią stanowcze „nie” dla unijnej polityki klimatycznej. Zdaniem pana Tomasza biurokracja jest na każdym kroku – do tego stopnia, że powoli stajemy się jej niewolnikami.
– Mamy jakby z góry wyznaczone, co mamy uprawiać, jak mamy to robić. Prosty przykład: mamy wywieźć obornik i zrobić zdjęcie, jak już jest zaorane i wysłać do agencji, bo jak nie wyślemy, to za to może być kara – wskazał Tomasz Kamiński.
W trwającym Kongresie bierze udział premier Donald Tusk i przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. To dobry moment, aby spotkać się z rolnikami, choć – jak sami mówią – nie wierzą, że premier znajdzie dla nich czas.
– Czekamy na to już od świąt, bo było to obiecane przed Świętami Wielkanocnymi i do dzisiaj takie spotkanie się nie odbyło – przypomniał Piotr Wyciślik, rolnik z Rudy Śląskiej.
Od wielu miesięcy polscy rolnicy czekają na reakcję ze strony rządzących, ale jak mówił organizator protestu w Katowicach, Jacek Sznajder, chęci do rozmów ze strony polityków nie ma.
– Rządzący są pasywnie nastawieni, nie ma żadnego efektu i przez to dalej te protesty trwają. Jesteśmy oszukiwani przez każdy szczebel władzy – od tej najmniejszej po europosłów, wojewodów i dalej. Nikt nic nie robi w naszym celu – zaznaczył Jacek Sznajder.
Jego zdaniem nie ma najmniejszej woli, aby zadbać o interes polskiego rolnika.
– Będziemy chcieli konkretnych odpowiedzi dotyczących Zielonego Ładu, żeby pan premier powiedział: robimy tak, zero-jedynkowo, a nie propozycja taka czy taka. To nas nie satysfakcjonuje – podkreśla Jacek Sznajder.
Dlatego w piątek, 10 maja, odbędzie się ogólnopolski protest ulicami Warszawy, do którego dołączyła się pracownicza „Solidarność”, związki zawodowe i wiele oddolnych organizacji.
TV Trwam News