J. Wiśniewska: Działania podejmowane przez rząd Donalda Tuska uderzają w bezpieczeństwo energetyczne Polski

Uważa się, że należy jeszcze szybciej wdrażać politykę Zielonego Ładu, zatem jeszcze bardziej i szybciej doprowadzać do tego, żeby konkurencyjność europejskiej gospodarki spadała. Z tym wiąże się spadek PKB, a więc spadek jakości naszego życia, spadek i utrata tysięcy miejsc pracy – powiedziała Jadwiga Wiśniewska, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Rząd Donalda Tuska – w ramach rotacyjnej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej wraz z Danią i Cyprem – przyjął dokument, w którym opowiada się za szybkim przyjęciem paktu migracyjnego i wprowadzeniem Zielonego Ładu.

– To jest bardzo zła informacja. Mówi ona nam o tym, że wyrok „zabicia” europejskiej gospodarki, w tym polskiej gospodarki, zapadł i musimy mieć świadomość, że przyspieszenie realizacji polityki Zielonego Ładu jest wyrokiem dla europejskiej gospodarki. Już w poprzedniej kadencji Komisji Europejskiej jej szefowa zamówiła u włoskiego ekonomisty, Mario Draghiego, raport na temat stanu konkurencyjności europejskiej gospodarki. Mario Draghi pełnił kiedyś funkcję premiera Włoch i był szefem Europejskiego Banku Centralnego. Przygotował raport, w którym bardzo wyraźnie pokazał, że unijna gospodarka straciła na znaczeniu, że jest bardzo wyraźny regres, że w 2022 r. unijna gospodarka była już o 1/3 mniejsza niż gospodarka USA, gdy tymczasem w 2008 r. unijne PKB nieco przewyższało PKB Stanów Zjednoczonych – mówiła Jadwiga Wiśniewska.

Mario Draghi, pokazuje, że polityka klimatyczna jest przyczyną spadku konkurencyjności i produktywności w Unii Europejskiej – zaznaczyła poseł PiS do Parlamentu Europejskiego.

– Jakie wnioski stawia Komisja Europejska? Zupełnie oszalałe, oderwane od rzeczywistości. Uważa się, że należy jeszcze szybciej wdrażać politykę Zielonego Ładu, zatem jeszcze bardziej i szybciej doprowadzać do tego, żeby konkurencyjność europejskiej gospodarki spadała. Z tym wiąże się spadek PKB, a więc spadek jakości naszego życia, spadek i utrata tysięcy miejsc pracy. Dziś zdesperowani energetycy, hutnicy, górnicy przyjechali do Warszawy protestować przeciwko temu. Proszę sobie wyobrazić, że w ostatnich latach w samej elektrowni Rybnik wydano ponad 400 mln zł na inwestycje, które mają umożliwić bezpieczną i efektywną pracę przy zachowaniu wszelkich obostrzeń klimatycznych. Ten oszalały rząd podejmuje decyzję mającą na celu ograniczenie funkcjonowania elektrowni Rybnik, w którą wpompowano takie pieniądze, żeby ona była jak najbardziej przyjazna dla środowiska. Chce się doprowadzić nie tylko do tego, żeby ta elektrownia upadła, żeby ludzie stracili pracę, ale żeby były ograniczenia w dostawach prądu i ciepła – zauważyła gość audycji „Aktualności dnia”.

[W czwartek w Warszawie miał miejsce protest w obronie miejsc pracy w elektrowniach: „Dolna Odra” w Gryfinie oraz w Rybniku, Łaziskach i Kozienicach]. Inicjatywa ma związek z restrukturyzacją zakładów energetycznych.

– Widzimy, że energetyka wiatrowa nie jest energetyką, która zapewnia stabilność systemów energetycznych. Widać to na przykładzie Niemiec, które otwierają dziś wszystkie elektrownie węglowe, dlatego że wiatraki nie produkują prądu, bo nie ma wiatru. Musimy mieć rozum. Nie można podejmować działań, które zagrażają bezpieczeństw energetycznemu naszej ojczyzny. Energetyka wiatrowa może być uzupełnieniem, pewną rezerwą, ale w tym systemie, jaki mamy obecnie, ona nie jest w stanie zapewnić nam stabilności systemu energetycznego. Dzisiaj jesteśmy świadkami demontażu państwa polskiego. Działania podejmowane przez rząd Donalda Tuska zmierzają do tego, żeby uderzyć w bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju – powiedziała polityk.

Cała rozmowa z Jadwigą Wiśniewską dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl