Autorstwa Agnolo Bronzino - The Yorck Project (2002) 10.000 Meisterwerke der Malerei (DVD-ROM), distributed by DIRECTMEDIA Publishing GmbH. ISBN: 3936122202., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=148317

Antychryst to nie mit

Przeciętny człowiek XXI wieku, który usłyszy o kimś takim, jak Antychryst, skojarzy to raczej z fikcyjną postacią z horroru, niż z jednym z elementów nauczania Kościoła. A jeśli już przyjdzie mu do głowy taka myśl, to z zastrzeżeniem, że to na pewno jakiś średniowieczny straszak na ludzi i taki ciemnogród dziś nie ma racji bytu. A jednak tego punktu nikt z Magisterium Kościoła nie wymazał.

Na początek o tym, co o Antychryście mówi aktualny Katechizm Kościoła Katolickiego. „Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni „tajemnicę bezbożności” pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele. To oszustwo Antychrysta ukazuje się w świecie za każdym razem, gdy dąży się do wypełnienia w historii nadziei mesjańskiej, która może zrealizować się wyłącznie poza historią przez sąd eschatologiczny. Kościół odrzucił to zafałszowanie Królestwa, nawet w formie złagodzonej, które pojawiło się pod nazwą millenaryzmu, przede wszystkim zaś w formie politycznej świeckiego mesjanizmu, „wewnętrznie perwersyjnego”.

O Antychryście wspominał także kilka razy Benedykt XVI. „Homoseksualne małżeństwa,  aborcja i in vitro to znak duchowej siły Antychrysta”powiedział w rozmowie ze swoim biografem już jako Papież senior. Dodał, że „współczesne społeczeństwo jest w trakcie formułowania antychrześcijańskiego credo, a jeśli ktoś się mu sprzeciwia, jest karany przez społeczeństwo ekskomuniką”. Warto zauważyć tu pewien paradoks. Kiedy Kościół zaczął odchodzić od stosowania tej najcięższej kary w prawie kanonicznym, podchwycił to, oczywiście nie w dosłowny sposób, współczesny świat, wykluczając osoby, które nie złożą wyznania wiary „oszukańczej religii”.

Benedykt XVI poruszył temat Antychrysta również w swojej wyjątkowej książce „Jezus z Nazaretu”. Nawiązał tam do rosyjskiego filozofa Włodzimierza Sołowjowa, który ponad 100 lat temu napisał „Krótką opowieść o Antychryście”. Ojciec Święty przypomniał, że tytułowa postać z tej wizji była wybitnym biblistą i teologiem. Benedykt XVI pisze w tym kontekście, że błędny wykład Pisma Świętego może się stać narzędziem Antychrysta. Widać to także i dziś, kiedy różne rewolucyjne poglądy są uzasadniane biblijnymi cytatami. Cała powieść Sołowjowa jest swoją drogą pełna proroczych odniesień do dzisiejszych czasów, jednak to temat na osobny tekst.

Z drugiej strony osoba Antychrysta bywa bardzo chętnie wykorzystywana przez różnej maści siewców teorii spiskowych. Najczęściej próbują oni koniecznie utożsamić Antychrysta z konkretnym człowiekiem i prześcigają się w typowaniu, kto nim jest. Tymczasem niekoniecznie tak musi być. W Piśmie Świętym i w nauczaniu Ojców Kościoła oraz papieży można zetknąć się z różnymi interpretacjami. Z jednej strony apostoł Jan mówi o Antychryście zarówno jako o kimś pojedynczym, jak i wieloosobowym. Ten dualizm podzielali choćby św. Augustyn i Tertulian. Z drugiej strony Papież Grzegorz Wielki przestrzegał przed naszym „wewnętrznym antychrystem”, który odciąga nas od Bożych spraw, a którego możemy zignorować wdając się nadmiernie w szukanie go wśród innych.

W najgłębszym sensie Antychryst oznacza zatem odrzucenie kultu Boga i wstawienie w to miejsce kultu człowieka. Miał to na myśli ks. abp Fulton Sheen, kiedy pisał, że konflikt w przyszłości będzie się rozgrywał między Bogiem, który stał się człowiekiem, a człowiekiem, który sam siebie czyni bogiem. Taki sposób myślenia zdaje się być dziś rozpowszechniony jak nigdy dotąd. Musimy sobie uświadomić, że cała ta operacja Antychrysta jest przeprowadzana w białych rękawiczkach i pod płaszczykiem dobra. Gdyby było inaczej, nie byłoby możliwe zwiedzenie tak wielu ludzi. Dlatego potrzeba dziś odwagi w demaskowaniu tej oszukańczej religii. W tym wszystkim nie możemy jednak zapomnieć o najważniejszym – że Antychryst już przegrał i jak powiedział Benedykt XVI – jesteśmy w drużynie Pana, a zatem w drużynie zwycięskiej.

Wojciech Grzywacz/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl