fot. PAP/Marcin Obara

80. rocznica powstania Armii Krajowej

Mija dziś 80 lat od powstania Armii Krajowej. Z tej okazji w całym kraju odbywają się uroczystości rocznicowe. Warto pamiętać, że Armia Krajowa powstała na fundamentach Związku Walki Zbrojnej.

Rozkaz o przemianowaniu Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową wydał gen. Władysław Andres – wyjaśnił dr Marcin Paluch, historyk z Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.

– Już ok. 27 lutego 1942 roku wydawane są rozkazy o wchłanianiu w szeregi Armii Krajowej czy to organizacji partyjnych, czy mniejszych konspiracyjnych – wskazał dr Marcin Paluch.

Armia Krajowa miała scalić wszystkie siły konspiracyjne w Polsce. Była podziemną armią gotową do walki o niepodległą Polskę. [czytaj więcej]

– W szczytowym okresie, czyli w 1944 roku, było ok. 400 tys. zaprzysiężonych żołnierzy – poinformował dr Marcin Paluch.

To największa armia podziemna w dziejach nie tylko II wojny światowej, ale w dziejach ludzkości. Jej żołnierze pokazali, że ponad wszystko cenią wolność, nawet ponad własne zdrowie i życie. Dali przykład bezgranicznej miłości do wspólnoty, jaką jest naród i państwo.

– Gdyby nie postawa żołnierzy Armii Krajowej, nie byłoby później „Solidarności”, a gdyby nie było „Solidarności”, nie byłoby dziś wolnej Polski – mówił Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, w trakcie wczorajszych uroczystości 80-lecia powstania Armii Krajowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1493128655102427137

Kwiaty na grobach dowódców Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach złoży dziś prezydent Andrzej Duda. W całej Polsce odbywać się będą apele pamięci, wystawy plenerowe i konkursy. Na Stadionie PGE Narodowym rozbłyśnie napis „AK – z miłości do Polski”. Zostanie także zaprezentowana wystawa opisująca wysiłek żołnierzy od 1 września 1939 roku aż do lat powojennych.

– Nasza wystawa stratuje dziś, 14 lutego, w Krakowie, natomiast przez cały rok do lutego 2023 będzie prezentowana w całej Polsce – wyjaśnił dr Adam Hlebowicz, dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN.

Po wojnie żołnierze Armii Krajowej nie porzucili broni. Zmienił się oprawca, ale nie zostało porzucone marzenie o wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce.

– Ze struktur AK tworzy się związek taki jak „Wolność i Niezawisłość”. Ostatni żołnierz AK, potem zrzeszenia WiN, Józef Franczak ps. „Lalek” ginie w 1963 roku – powiedział historyk z Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.

„Lalek” był ostatnim z Żołnierzy Wyklętych, który zginął z bronią w ręku.

***

Zadaniem Armii Krajowej, podobnie jak struktur cywilnych Polskiego Państwa Podziemnego, było udzielanie pomocy zbrojnej organizacjom żydowskim tworzonym w gettach i niemieckich obozach koncentracyjnych. W listopadzie 1942 r. gen. Stefan Rowecki, komendant główny Armii Krajowej, wydał rozkaz nawiązania kontaktu między Komendą Główną AK a członkami żydowskich formacji bojowych w warszawskim getcie. W grudniu Armia Krajowa po raz pierwszy przekazała broń konspiracji żydowskiej w getcie warszawskim. Kilka miesięcy później w ramach akcji „Getto” próbowano udzielić bezpośredniej pomocy żydowskim bojownikom walczącym w powstaniu.

Przygotowaniem i wykonaniem akcji sabotażowo-dywersyjnych i specjalnych zajmowały się autonomiczne piony wydzielone z KG AK: Związek Odwetu, „Wachlarz” i Kierownictwo Dywersji, pod nadzorem Kierownictwa Walki Konspiracyjnej, a następnie Kierownictwa Walki Podziemnej. Innymi formami walki bieżącej były: organizowana na szeroką skalę akcja propagandowa wśród społeczeństwa polskiego (prowadzona przez Biuro Informacji i Propagandy), wydawanie prasy, np. „Biuletynu Informacyjnego”.

Częścią działań Armii Krajowej było prowadzenie wojny psychologicznej. W ramach Akcji „N” dążono do dezinformowania przeciwnika oraz osłabianie jego morale przez podważanie wiary w potęgę III Rzeszy. Jednym z najbardziej pomysłowych działań Samodzielnego Podwydziału „N” było wydanie fałszywego obwieszczenia władz niemieckich nakazującego wszystkim Niemcom w Generalnym Gubernatorstwie natychmiastową ewakuację do Rzeszy. W Warszawie rozrzucano również ulotki mające przekonać Niemców, że samoloty alianckie są w stanie bombardować obszar okupowanej Polski. Tworzono też fikcję istniejącego potężnego ruchu antynazistowskiego w ramach Wehrmachtu. Jeszcze w latach 60. wśród badaczy II wojny światowej panowało przekonanie, że wypuszczane przez Armię Krajową ulotki nie są mistyfikacją. AK zorganizowała także zamachy bombowe na dworcach kolejowych w Berlinie w lutym i kwietniu 1943 roku.

Kulminacją wysiłku zbrojnego Armii Krajowej była akcja „Burza” rozpoczęta rozkazem gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” w listopadzie 1943 r. Działania zbrojne w ramach planu tej akcji rozpoczęły się 15 stycznia 1944 r. na Wołyniu wraz z przekroczeniem przez Armię Czerwoną granic RP ustalonych Traktatem ryskim. Mimo wspólnej walki z Niemcami NKWD rozbrajało i internowało polskie oddziały. Taki los spotkał m.in. oddziały AK walczące o wyzwolenie Wilna w lipcu 1944 r. Polacy byli aresztowani, rozbrajani, a często nawet rozstrzeliwani. Aresztowanych żołnierzy przymusowo wcielano do armii Berlinga lub wywożono do obozów w głąb ZSRS.

Do planu akcji „Burza” włączono Warszawę. 1 sierpnia 1944 r. do walki przystąpiło ok. 50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich mógł liczyć na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. Trwające 63 dni Powstanie Warszawskie było największym zrywem podziemia w okupowanej Europie. Po jego klęsce jednostki Armii Krajowej na terenach zajętych przez Armię Czerwoną zostały zdemobilizowane. 19 stycznia 1945 r. Komendant Główny gen.  Leopold Okulicki wydał rozkaz o rozwiązaniu AK. Straty Armii Krajowej wyniosły ok. 100 tys. poległych i zamordowanych żołnierzy, ok. 50 tys. zostało wywiezionych do ZSRS i uwięzionych.

Wobec represji sowieckich i polskich służb bezpieczeństwa nie wszystkie oddziały AK podporządkowały się rozkazowi o demobilizacji. Powstały nowe organizacje konspiracyjne, m.in.: Ruch Oporu Armii Krajowej i Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość (WiN)”. Resztki podziemia akowskiego walczyły z okupacją sowiecką do początku lat 50. Ostatnim żołnierzem WiN poległym z bronią w ręku był Józef Franczak ps. Laluś, który zginął od kul milicji 21 października 1963 roku.

Żołnierze AK byli prześladowani przez władze komunistyczne, zwłaszcza w okresie stalinizmu, wielu z nich skazano na karę śmierci lub wieloletniego więzienia. Dopiero po odwilży roku 1956 mogli wstępować do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, jedynej istniejącej w PRL organizacji kombatanckiej.

Żołnierze Armii Krajowej aktywnie włączyli się w ruch „Solidarności”, który postrzegali jako kontynuatora idei Polskiego Państwa Podziemnego. W latach 80. wysiłek Armii Krajowej został po raz pierwszy upamiętniony w przestrzeni publicznej. Po upadku komunizmu żołnierze AK otrzymali możliwość nieskrępowanego upamiętniania swoich towarzyszy broni. Ważnymi miejscami żywej pamięci o Armii Krajowej stały się warszawskie Muzeum Powstania Warszawskiego oraz krakowskie Muzeum Armii Krajowej.

TV Trwam News/PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl