To był dobry szczyt NATO, na którym podjęto szereg ważnych decyzji dla całej wschodniej flanki NATO, w tym także dla Polski. Jako pierwszą i najważniejszą decyzję należy uznać przyjęcie planów obronnych. Od czasów zakończenia zimnej wojny nie było takich planów, bo były plany ewentualnościwe. Rok temu na szczycie NATO w Madrycie liderzy podjęli decyzję o zmianie filozofii, że nie można mówić o wyzwalaniu terenów zaatakowanych, a obronę trzeba ustawiać od pierwszego metra granicy. Po sytuacji na Ukrainie zabiegała o to Polska oraz inni sąsiedzi Rosji, Ukrainy, aby wprowadzić plany obrony od pierwszego momentu. Niemniej do tego, żeby się bronić, potrzebne są odpowiednie plany, broń, siły logistyczne, fundusze. Poprzez pokazanie, że jesteśmy dobrze wyposażeni, chcemy odstraszać potencjalnego agresora – wyjaśnił Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP, w programie „Polski punkt widzenia” emitowanym w TV Trwam.