MŚ piłkarek ręcznych. Historia lubi się powtarzać, Polki ponownie czwarte

Porażką z Rumunią szczypiornistki reprezentacji Polski pożegnały się z rozgrywanymi w Danii mistrzostwami świata. W meczu o brąz biało-czerwone uległy rywalkom 22:31. Losy spotkania rozstrzygnęła fatalna w wykonaniu podopiecznych Kima Rasmussena pierwsza połowa – przegrana 8:15.


polska-rumunia-brąz-mistrzostwa-świata (2)Zwycięskimi bataliami z Węgierkami i Rosjankami nasze panie przyciągnęły zainteresowanie sportowych kibiców w całej Polsce. Mimo rozczarowania, jaki pozostawił po sobie półfinałowy mecz z Holandią, biało-czerwone chciały udowodnić swoją przynależność do światowej czołówki. Zadanie nie było łatwe – Rumunki dopiero po dogrywce uległy Norweżkom, a wcześniej wyeliminowały obrończynie tytułu – Brazylijki.

Na otwarcie widowiska bramkę rzuciła największa gwiazda rywalek – Cristina Neagu. Po przeciwnej stronie parkietu odpowiedziała Patrycja Kulwińska (1:1) i… był to ostatni moment, w którym Polki nie musiały gonić wyniku. Przez kilka minut nasze panie nie umiały zdobyć gola. Ofensywny impas przełamała dopiero Karolina Zalewska. W międzyczasie przeciwniczki wywalczyły aż cztery trafienia, a rezultat nie był zbyt korzystny (2:5).

polska-rumunia-brąz-mistrzostwa-świata (3)Rumunki kontrolowały przebieg pojedynku, wykorzystując niemal wszystkie błędy polskiego zespołu. Dopiero w końcówce pierwszej części meczu podopieczne Kima Rasmussena zaczęły regularnie trafiać do siatki. Rywalki nie pozostawały dłużne. Chwilę przed przerwą ich prowadzenie stopniało do czterech bramek (8:12), jednak wtedy popis swoich umiejętności zaprezentowała Neagu. Dodatkowo biało-czerwone były nieskuteczne z linii 7. metra i nie potrafiły wykorzystać przewagi dwóch zawodniczek na parkiecie. 8:15 po 30 minutach gry!

Na początku drugiej odsłony w Polkach widać  było zapał do odrobienia strat. Po rzucie Moniki Kobylińskiej różnica między obiema drużynami zmalała do pięciu goli (11:16). Niestety, pomyłka Karoliny Zalewskiej i niewykorzystany karny Hanny Sądej były gwoździem do trumny dla reprezentacji Polski. Rumunki powiększały swoje prowadzenie, a ich dominacja nie podlegała żadnej dyskusji. Gdy na kwadrans przed końcem kolejną bramkę zdobyła Neagu, tablica wyników wyświetliła rezultat 15:24.

polska-rumunia-brąz-mistrzostwa-świata (4) polska-rumunia-brąz-mistrzostwa-świata (1)

Załamane podopieczne Kima Ramussena dopiero w ostatnich minutach zdołały nieco zmniejszyć straty do przeciwniczek. Ze stanu 16:28 zrobiło się 22:31 – waleczną końcówką biało-czerwone pożegnały się z rozgrywanymi w Danii mistrzostwami świata.

Nasze panie wracają ze Skandynawii z niedosytem, ale i z kolejnym wielkim sukcesem. Niewielu oczekiwało, że na światowym czempionacie uda im się ponownie wywalczyć miejsce w czołowej czwórce. Priorytetem była lokata gwarantująca udział w kwalifikacjach olimpijskich. Tę udało się wywalczyć!

* * *

Polska – Rumunia 22:31 (8:15)

Polska: Anna Wysokińska (2/13 – 15%), Weronika Gawlik (6/26 – 23%) – Monika Kobylińska 3, Monika Stachowska, Iwona Niedźwiedź 2, Joanna Gadzina 1, Agnieszka Kocela, Karolina Kudłacz-Gloc 4, Klaudia Pielesz, Aleksandra Zych 1, Aneta Łabuda, Karolina Zalewska 2, Hanna Sądej 2, Patrycja Kulwińska 1, Kinga Achruk 6(2)
Kary: 4 minuty
Karne: 2/6

Rumunia: Paula Ungureanu (8/24 – 33%), Ionica Munteanu (3/9 – 33%) – Gabriella Ibolya Szucs 1, Crina Pintea, Adriana Nechita 2, Cristina Neagu 10(4), Aurelia Brandeanu, Gabriela Perianu 1, Luciana Marin 1, Valentina Ardean 3, Oana Manea 4, Ana Maria Tanasie 1, Melinda Geiger 3, Eliza Buceschi 2, Patricia Vizitiu 3, Laura Chiper
Kary: 14 minut
Karne: 4/5

Sport.RIRM

drukuj