Weterani misji zagranicznych świętowali w Warszawie
W całej Polsce jest ich około czternastu tysięcy. Służyli w Albanii, Afganistanie, Nepalu, Pakistanie czy Iraku. Wielu z tych, którym dane było wrócić do Ojczyzny do dziś noszą rany nie tylko fizyczne. Dziś weterani działań poza granicami Polaki obchodzą swoje święto.
To nie jest nowe święto. W tym roku obchodzimy je po raz piąty – Dzień Weterana. Choć weteran kojarzy się z II wojną światową to dziś w Polsce żyje ponad 14 tysięcy tych, którzy współcześnie brali udział w działaniach poza granicami kraju.
Warszawskie obchody w intencji weteranów i ich rodzin rozpoczęła uroczysta Msza św. w Katedrze Polowej.
– To się Wam należało, to było potrzebne naszemu społeczeństwu, by docenić Wasz wysiłek i poświęcenie – powiedział ks. bp Józef Guzdek, biskup polowy WP.
We Mszy św. brali udział kombatanci i weterani, przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej i MSWiA, wojskowi, policjanci, strażacy i funkcjonariusze BOR-u. W homilii ks. bp gen. Józef Guzdek, biskup polowy WP, podkreślił ogromną wartość poświęcenia na wielu misjach.
– To między innymi dzięki waszemu poświęceniu możemy żyć w wolnym kraju. Przez wasz udział w misjach zagranicznych wielokrotnie zarzewie wojny zostało ugaszone daleko poza granicami naszego kraju – powiedział ks. bp Józef Guzdek.
Ks. bp przypomniał, że nawet najdroższa misja pokojowa kosztuje znacznie mniej niż najtańsza wojna – nie niesie za sobą tylu ofiar i cierpienia.
Następnie uroczystości przeniosły się na Placu Piłsudskiego. Niemal stu weteranów odebrało odznaczenia z rąk przedstawicieli MON-u i MSWiA. Tomasz Zdzikot, wiceszef MSWiA, docenił wkład wszystkich weteranów.
– Nasze bezpieczeństwo tu w kraju tak bardzo współzależy od zdarzeń, które dzieją poza granicami, dlatego Wasze misje są tak ważne – powiedział Tomasz Zdzikot, wiceszef MSWiA.
Polscy żołnierze, policjanci, strażacy, strażnicy graniczni i funkcjonariusze BOR-u służyli choćby w Iraku, Afganistanie, Pakistanie, Nepalu, Kosowie i na terenach byłej Jugosławii. Nierzadko zadania wymagały najwyższej ofiary – mówił wiceszef MON-u. Bartłomiej Grabski.
– Misje prowadzone poza granicami kraju są prowadzone o najwyższą stawkę częstokroć sprawdzenie się w boju kiedy trzeba narazić życie i zdrowie – powiedział Bartłomiej Grabski, wiceszef MON.
Misje pokojowe pochłonęły 114 ofiar. Wielu powróciło rannych, a inni do dziś borykają się ze skutkami stresu bojowego. Mimo, że misja się zakończyła przeżycia pozostały. Rany w Afganistanie odniósł również ppłk Leszek Stępień – dziś dyrektor centrum weterana.
– Nie wolno nam zapominać o nich, którzy ofiarnie służyli zdala od swojej Ojczyzny, bo – jak mówił Piłsudski – naród, który nie szanuje swojej historii nie ma prawa do przyszłości – powiedział ppłk Leszek Stępień, dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Kraju.
Po uroczystościach kolumna reprezentacyjna WP wraz z weteranami przemaszerowała ulicami Warszawy. O weteranach nie zapomniała również premier Beata Szydło. W nagraniu video podziękowała im za służbę wartościom.
TV Trwam News