[TYLKO U NAS] dr. M. Szołucha: W mojej ocenie deficyt budżetowy na koniec roku nie przekroczy sumy nieco ponad 30 mld złotych

Przewidywania oscylowały wokół niespełna 60 mld złotych. Jak sądzę, nie przekroczymy 60 proc. tej sumy, a więc nieco ponad 30 mld. Jeśli nic nadzwyczajnego w negatywnym tego słowa znaczeniu się nie wydarzy, to będziemy mieli rekordowo niski deficyt – powiedział w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam dr Marian Szołucha, ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Ekonomista odniósł się do nieoficjalnych informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, który podał, że po wrześniu w budżecie państwa nadal utrzymuje się nadwyżka. To sytuacja, która do tej pory nie miała miejsca po transformacji ustrojowej – podkreślił.

– Nie było takiej sytuacji od roku 1989 począwszy. Były na początku lat 90-tych przypadki, w których do końca pierwszej połowy roku udało się utrzymywać nadwyżkę w budżecie, ale druga połowa okazywała się zwykle znacznie gorsza. W tej chwili nawet jeśli założymy najczarniejsze scenariusze makroekonomiczne i budżetowe na najbliższe 2,5 miesiąca […] to i tak można powiedzieć, że deficyt będzie znacznie niższy niż przewidywała ustawa budżetowa – zaznaczył gość „Polskiego Punktu Widzenia”.

Dobra kondycja budżetu to korzystna informacja dla gospodarki, ponieważ poprawia się sytuacja przedsiębiorstw. Są również mniejsze obciążenia podatkowe – wskazał dr Marian Szołucha.

– Pomiędzy kondycją budżetu i kondycją gospodarki zachodzi sprzężenie zwrotne. Poprawa w jednej sferze sprzyja także poprawie w sferze drugiej. Mniej patologii w budżecie państwa to równe warunki funkcjonowania dla przedsiębiorstw. To także de facto mniejsze obciążenia podatkowe, bo to uszczelnienie, o którym mówimy, czyli wzrost dochodów budżetu państwa z poszczególnych wszystkich czterech rodzajów podatków: VAT-u, akcyzy, PIT-u i CIT-u (bo ze wzrostem w każdej z tych kategorii mamy do czynienia) dokonuje się bez podnoszenia stawek nominalnych – wyjaśnił.

Ekspert zwrócił uwagę na rolę skutecznego działania Krajowej Administracji Skarbowej w kontekście wzrostu dochodów budżetu państwa.

– Eksperyment realizowany od początku kwietnia tego roku pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa, która powstała z połączenia trzech sił, jakimi dysponowało państwo, ale one działały jak palce jednej ręki zupełnie ze sobą nieskoordynowane. Dziś jest to jedna pięść. Mówię o służbie celnej, o kontroli skarbowej i o samych urzędach oraz izbach skarbowych. Dziś jest to KAS, kierowana z wielkimi sukcesami przez wiceministra finansów Mariana Banasia – akcentował.

W ostatnich miesiącach roku w budżecie państwa zawsze rośnie deficyt, co wynika ze zwiększonych wydatków, m.in. z tytułu zwrotów podatku VAT – tłumaczył dr Marian Szołucha.

– W ostatnich miesiącach roku wydatków jest więcej, związanych choćby ze zwrotami VAT-u. Te zwroty VAT-u często są nieco przetrzymywane, choćby na potrzeby związane ze sprawdzaniem tego, czy zwrot się należy czy może nie. W ostatnich latach były z tym bardzo poważne problemy. Właśnie na tym polegały wyłudzenia – na nienależnych zwrotach dużych kwot podatku VAT. Pod koniec roku one będą zwracane. Z taką sytuacją także mieliśmy do czynienia w roku ubiegłym. W grudniu dokonano dużych zwrotów z tytułu podatku VAT, żeby nie obciążać roku 2017. Czyszczone są także budżety poszczególnych resortów – wskazał gość „Polskiego Punktu Widzenia”.

Sytuacja gospodarcza i budżetowa Polski mogła by być jeszcze lepsza, gdyby istniała równowaga pomiędzy konsumpcją a inwestycjami – ocenił ekonomista. Ta równowaga powinna być zachowywana, aby nie pojawiło się zjawisko inflacji – dodał.

– Inwestycje to ciągle ten silnik wzrostu gospodarczego, który jeszcze nie pracuje pełną parą, którego trochę nam brakuje, bo równowaga między konsumpcją a inwestycjami powinna być zachowana choćby po to, aby nie pojawiła się inflacja. Ta inflacja pojawiła się po kilkunastu miesiącach deflacji, czyli realnego spadku średniego poziomu cen konsumpcyjnych. Mamy do czynienia po wrześniu z inflacją na poziomie 2,2 proc. w skali rok do roku przy niskich stopach procentowych. […] Wysoka konsumpcja i trochę nienadążające za nią inwestycje (właściwie tempo i dynamika ich wzrostu) może powodować presję inflacyjną – powiedział ekspert.

RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl