[TYLKO U NAS] Waldemar Buda: Program wyborczy? Skonsultuję go z łodzianami
Poseł Waldemar Buda uważa, że głównymi łódzkimi problemami są: bezrobocie, korki uliczne i niskie zarobki. Jako przepis na ich rozwiązenie podaje dialog z mieszkańcami. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Łodzi był gościem piątkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
W czwartek prezes partii Jarosław Kaczyński ogłosił nazwiska kandydatów obozu Zjednoczonej Prawicy na urzędy prezydenta m.in. dla głównych miast wojewódzkich [czytaj więcej]. W gronie przedstawionych polityków znalazł się Waldemar Buda. To dla mnie ogromne wyróżnienie – komentował poseł w Radiu Maryja.
– Jestem bardzo dumny z tego, że zostałem wskazany do tej walki o prezydenturę Łodzi. Wiele osób może powiedzieć: „być może za młody, być może za mało doświadczony”, ale ja jestem przekonany, że doświadczenie już przeze mnie zdobyte i w parlamencie, i w radzie miejskiej, i jako działacz społeczny wystarczy do tego, żeby sprawnie zarządzać miastem – zaznaczył Waldemar Buda.
Pytany o swoje plany dotyczące rządzenia Łodzią gość „Aktualności dnia” mocno akcentował podjęcie dialogu z mieszkańcami. Jak powiedział, zaproponował „jedno, kardynalne i podstawowe rozwiązanie”.
– Program wyborczy, taka perspektywa dla Łodzi będzie (…) przedstawiona, gdy skonsultuję to z łodzianami, objadę wszystkie osiedla i zapytam, jakie mają problemy, jakie widzą ku temu rozwiązania – mówił polityk.
Jeżeli zostałbym prezydentem miasta, będę „w każdej ważniejszej decyzji konsultował się z mieszkańcami” – kontynuował.
– Zanim sam podejmę decyzję, będę oczekiwał na biurku decyzji Łodzian, którzy są zainteresowani (daną) sprawą, czyli sąsiadów, okolicznych mieszkańców, którzy powinni się wypowiedzieć (…) i to do nich powinna należeć decyzja, bo w końcu samorządność to jest władza obywateli – zauważył poseł.
Obok niepokojącego poziomu bezrobocia jako ważny problem Łodzi Waldemar Buda wskazał bardzo niskie wynagrodzenia. Płaca jest „minimalna albo bliska minimalnej” – tłumaczył.
– Jest spora, jak na duże miasto, stopa bezrobocia, bo ona rzeczywiście jest w granicach 6 procent, a to jest dużo więcej niż w Poznaniu, Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu – to jest prawda. Natomiast wydaje mi się że równie ważnym problemem jest to, że niestety, w Łodzi praca jest bardzo nisko płatna. Jak (…) porównamy tę wysokość wynagrodzenia w poszczególnych miastach, to w Łodzi spośród dużych miast jest (ono) na dramatycznie niskim poziomie. (…) Tutaj jest wielka rzecz do zrobienia w tym zakresie – podkreślał gość Radia Maryja.
Kandydat PiS na urząd prezydenta miasta wskazał też na problem łódzkich korków. Jak ocenił, są one „nieprawdopodobne”.
– Jesteśmy pierwszym miastem w Polsce, w tym niechlubnym rankingu miast najbardziej zakorkowanych. To jest drugie czy trzecie miejsce w Europie, a szóste czy siódme na świecie. Warszawiacy (…) często narzekają, ale porównując to (…) w Łodzi jest dużo gorzej, jeśli chodzi o korki – zaznaczył zapewniając, że „skoncentruje się na próbie rozwiązania tego problemu”.
Po pierwsze – lepiej płatna praca, po drugie – zniwelowanie korków, a po trzecie – słuchanie mieszkańców w każdej ze spraw – podsumował Waldemar Buda.
Piątkowe „Aktualności dnia” z udziałem posła Waldemara Budy dostępne są [tutaj].
RIRM