Szwajcaria nie chce cudzoziemców do pracy
Szwajcarski rząd postanowił przedłużyć o rok ograniczenia w dostępie do rynku pracy dla obywateli nowych krajów członkowskich UE i rozszerzyć je na starych członków Unii. Decyzję tę skrytykowała szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton i eurodeputowani.
Już rok temu władze w Bernie przywróciły ograniczenia liczby wydawanych zezwoleń na pobyt długoterminowy, przyznawanych obywatelom ośmiu krajów, które weszły do Unii w 2004 r.: Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Słowenii, Słowacji i Węgier. W środę postanowiono przedłużyć te restrykcje o rok i rozszerzyć je na pozostałe państwa UE (z wyjątkiem Bułgarii i Rumunii, objętych jeszcze okresem przejściowym, w którym obowiązują ograniczenia swobody przepływu pracowników).
Jak podaje agencja dpa, liczba pozwoleń na pobyt długoterminowy, czyli pięcioletni, dla 17 „starych” krajów członkowskich Unii oraz Malty i Cypru, została ograniczona do 53,7 tys. rocznie. Z kolei obywatelom ośmiu nowych krajów Unii będzie można wydać maksymalnie 2180 pozwoleń na pobyt pięcioletni.
Szwajcaria skorzystała z klauzuli ochronnej, przewidzianej w porozumieniu z UE ws. swobodnego przepływu osób i wyboru miejsca pracy i miejsca zamieszkania. Przewiduje ona, że ograniczenia w swobodnym przepływie osób można wprowadzić, gdy wzrost liczby zezwoleń na pobyt wzrośnie o co najmniej 10 proc. ponad średnią z poprzednich trzech lat. Klauzula wygasa z końcem maja przyszłego roku.
„Ubolewam z powodu decyzji szwajcarskiego rządu” – oświadczyła w środę szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Jej zdaniem decyzja ta jest sprzeczna z porozumieniem ws. swobodnego przepływu osób i wyboru miejsca pracy i miejsca zamieszkania, bo wprowadza rozróżnienie pomiędzy grupami państw UE. „Te kroki lekceważą wielkie korzyści, jakie swobodny przepływ osób przynosi obywatelom zarówno Szwajcarii, jak i UE” – oświadczyła Ashton.
PAP