Szwajcaria: Odsłonięcie tablicy upamiętniającej polskich dyplomatów ratujących Żydów

W szwajcarskim Bernie odbędzie się dziś uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej bohaterskich polskich dyplomatów, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej.

Chodzi o Juliusza Kuehla, Konstantego Rokickiego, Aleksandra Ładosia i Stefana Ryniewicza. Dzięki ich działaniom w latach 1941-1943 udało się ocalić od kilkuset do kilku tysięcy polskich Żydów.

W dzisiejszym uroczystym odsłonięciu tablicy wezmą udział m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jan Dziedziczak, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Mateusz Szpytma, a także przewodniczący Rady Narodu Szwajcarii i ambasador RP w Szwajcarii.

Wiceminister Jan Dziedziczak podkreślił, że te uroczystości to forma przypominania i nagłaśniania pięknych postaw polskich bohaterów.

– Chcemy upamiętniać naszych bohaterów. Pamiętajmy, że bohaterstwo naszych placówek dyplomatycznych, to nie tylko Szwajcaria, ale również placówka w Tokio, wspaniała postawa ambasadorów Tadeusza Romera i Henryka Sławika. Tych przykładów jest bardzo wiele. Polscy dyplomaci mają – zaryzykowałbym tezę – największe zasługi w dziedzinie ratowania Żydów. Pamiętajmy, że Polskie Państwo Podziemne i oficjalny rząd Polski w Londynie jednoznacznie wzywał do pomocy Żydom, jednoznacznie apelował o to, alarmował świat i ten drobny margines w Polsce tych kryminalistów, którzy zachowali się źle kazał karać śmiercią – tłumaczył Jan Dziedziczak.

Polscy dyplomaci, jako przedstawiciele państwa polskiego w Szwajcarii, wystawiali fałszywe blankiety paszportowe do krajów Ameryki Łacińskiej. W okupowanej Polsce dokumenty umożliwiały Żydom dotarcie do ośrodków internowania Czerwonego Krzyża, a wielu uchroniły przed niemieckimi obozami zagłady.

Proceder polskich dyplomatów był bardzo ryzykowny. W przypadku jego ujawnienia groziło im wydalenie ze Szwajcarii i konieczność powrotu do okupowanej Polski, gdzie najprawdopodobniej groziłabym im śmierć.

RIRM