Senat zajmuje się uchwaloną przez Sejm „Kartą Dużej Rodziny”
Ustawa określa zasady przyznawania Karty, uprawnienia z niej wynikające oraz sposób realizacji i finansowania zadań przez resort pracy, administrację rządową i samorząd.
Karta uprawnia członków rodzin wielodzietnych, niezależnie od ich dochodu, do zniżek m.in. na przejazdy koleją, opłaty paszportowe, wstęp do niektórych muzeów i na niektóre obiekty sportowe.
Karty będą przyznawane rodzinom, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci w wieku do 18 lat (lub w przypadku dalszej nauki do 25 roku życia).
Senator Robert Mamątow z senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej ocenia, że ustawa jest krokiem w dobrym kierunku, choć niestety dominuje w niej akcent PR-owski.
– Popieram tę ustawę – z tym, że ona jest robiona tylko na pokaz. Moim zdaniem powinna obejmować głównie pomoc dużym rodzinom w formie zaopatrzania w pomoce naukowe, szkolne i żywność. W tym kierunku w ogóle ta ustawa nie idzie. Chciałem też zwrócić uwagę, że ta ustawa idzie trochę w poprzek kart dużych rodzin w samorządach – one nie współgrają, więc niedługo te rodziny będą miały pełne portfele kart, ale niewiele z nich będzie wynikało. Chciałbym, żeby było to skoordynowane, żeby ta współpraca była znacząca, bo jednak samorządy wyszły pierwsze z tą inicjatywą i one powinny tutaj dawać przykład ustawie rządowej – zaznacza Robert Mamątow.Dziś odbędzie się głosowanie nad przekształceniem rządowego rozporządzenia w ustawę.
RIRM