Senat na piątkowym posiedzeniu zajmie się wyborem prezesa IPN

Senat zajmie się wyborem nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Obrady zostaną wznowione w piątek. Kandydatem jest Karol Nawrocki, obecny dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Instytut Pamięci Narodowej to instytucja potrzebna państwu polskiemu, dbająca o przekazywanie prawdziwej historii oraz o pielęgnowanie pamięci o bohaterach. Działa na różnych płaszczyznach. Wykonuje badania naukowe, które pozwalają odkrywać dzieje historii, zarówno te najnowsze, ale także wcześniejsze, sprzed II wojny światowej. Do zadań IPN-u należą także inne obowiązki.

– Na podstawie materiałów, które są opracowywane, które są przechowywane przez archiwistów, na tych materiałach pracuje także nasza komisja ścigająca zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu – powiedziała dr Katarzyna Pawlak-Weiss, p.o. naczelnika oddziałowego Biura Edukacji Narodowej we Wrocławiu.

Instytut działa w Polsce ponad 20 lat. Dzięki krokom, jakie instytucja podjęła, udało się w Polsce unieważnić wiele wyroków wydanych przez komunistyczne sądy. Tym samym oczyścić z zarzutów bohaterów narodowych, którzy w czasach komunizmu byli niewygodni dla władzy. IPN odkrył także wiele bezimiennych grobów, w których bez należytego szacunku zostali pochowani Polacy. Instytut poprzez swoje działania upamiętnia walki i męczeństwa.

– I wreszcie edukacja, która korzysta z wszystkich wyników prac, różnych pionów IPN-u i upowszechnia tę wiedzę na podstawie materiałów – dodała dr Katarzyna Pawlak-Weiss.

IPN organizuje wystawy, które obrazują ważne wydarzenia dla polskiej historii. Prowadzi także wykłady naukowe, bo edukacja młodego pokolenia jest najważniejsza. Gdyby nie działalność IPN-u wielu młodych nie wiedziałoby, jak wyglądało życie ich przodków i z czym musieli się mierzyć. Niestety dla Lewicy jest to niewystarczające. Posłowie tej frakcji złożyli do Sejmu projekt ustawy o zlikwidowanie instytucji. Argumentowali, że IPN dzieli Polaków oraz że w jego miejsce należy powołać Instytut Obrony Konstytucji. Nie liczy się dla nich zatem prawda, która latami była zakłamywana.

– Lewica zarzuca IPN przede wszystkim to, że istnieje. To, że dokumentuje, przechowuje materiały wytworzone przez instytucje wrogie narodowi polskiemu, jak UB, SB po 22 lipca 1944 roku do 1990 roku – zaznaczył Piotr Boroń, historyk.

Zlikwidowanie IPN-u jest o tyle nielogiczne, że odpowiedniki takiej instytucji istnieją także w innych państwach europejskich. Senat ma zadecydować o wyborze nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Kandydatem jest dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, dr Karol Nawrocki. Zapewniał on senatorów, że niezależnie od różnic poglądowych bohaterami narodowymi będą wszyscy ci, którzy walczyli o wolną Polskę.

– W moim uznaniu Instytut Pamięci Narodowej jest właściwie instytucjonalnym uosobieniem niepodległości i suwerenności Polski w kontekście prowadzenia własnej narracji historycznej i prowadzenia nieskrępowanych badań naukowych – wskazał dr Karol Nawrocki, prezes IPN, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Dr Karol Nawrocki zapowiedział także usprawnienie działań IPN, szczególnie w kontekście międzynarodowej dyplomacji historycznej. Obecnie prezesem IPN-u jest dr Jarosław Szarek.

TV Trwam News