fot. PAP/Leszek Szymański

Rozmowy ws. orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

W Senacie odbyło się spotkanie Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim oraz politykami opozycji. Rozmowy dotyczyły ostatniego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Trybunał w Luksemburgu orzekł, że to polski Sąd Najwyższy powinien zbadać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN. Jej członkowie zostali wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, która została powołana według nowych przepisów w minionej kadencji Sejmu.

– Akta spraw z Luksemburga przyszły wczoraj do Sądu Najwyższego i znajdują się w sejfie u prezesa Izby Pracy. Sprawa będzie rozstrzygana niezwłocznie, ale to wymaga trochę czasu, z tym, że dzisiaj prezes poinformował mnie, że być może będzie to jeszcze nawet przed świętami – poinformowała Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, która spotkała się w Senacie z politykami opozycji.

Marszałek Tomasz Grodzki zadeklarował, że jeśli będą konieczne zmiany w prawie, to Senat je zaproponuje.

– Tak, aby stanowione prawo służyło potędze Rzeczypospolitej, budowie jej wielkości, by służyło przede wszystkim obywatelom – mówił marszałek Senatu.

Orzeczenie trybunału w Luksemburgu to wystarczający powód, aby zmienić prawo – przekonywała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.

– Oczywiście piłka jest po stronie rządzących, ale wychodzimy z założenia, pan marszałek Senatu wyszedł z założenia, że nie można stać z boku – zaznaczyła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Z orzeczenia TSUE nie wynika konieczność zmiany ustaw reformujących sądownictwo w Polsce – podkreślał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

– Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie pospieszył z pomocą opozycji i sędziom, którzy już dzisiaj szukają nowego planu podczas tych spotkań, jak przeciwdziałać zmianom, które się dzieją w sądownictwie, żeby było jak było – akcentował Sebastian Kaleta.

W związku z różnymi interpretacjami orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej do polskiego Trybunału Konstytucyjnego trafiły pytania dotyczące Sądu Najwyższego.

TV Trwam News

drukuj