Niemcy: Coraz więcej aktów przemocy na tle religijnym
W Niemczech wzrosła przestępczość powodowana nienawiścią do chrześcijan. To przerażające. Powinniśmy być bardzo czujni – powiedział ks. abp Ludwig Schick. Przewodniczący Komisji ds. Kontaktów z Zagranicą w niemieckim episkopacie skomentował w ten sposób policyjne statystyki, według których w ubiegłym roku odnotowano w Niemczech prawie 100 aktów przemocy wymierzonych w chrześcijan, w tym jedno morderstwo.
W weekendowym dodatku do dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ks. abp Schick zaznaczył, że w ubiegłych latach wzrosła liczba czynów karalnych motywowanych nienawiścią do członków różnych religii.
– Było wiele zamachów na muzułmanów w ośrodkach dla azylantów, znacząco wzrosły też przestępstwa na tle antysemickim i przeciwko chrześcijanom – powiedział ks. abp Schick.
Nawiązał również do kwestii migrantów. Jego zdaniem wśród przybywających od 2014 r. z Bliskiego Wschodu do Niemiec uchodźców bez wątpienia byli też tacy, którzy „nie zrozumieli lub nie zaakceptowali demokratycznego porządku naszego kraju, a także tacy, którzy nie przybyli jako uchodźcy, lecz terroryści”.
Niemiecki hierarcha dodał jednak, że „większość tych, którzy uciekali przed wojną i chaosem, ceni sobie zdobycze naszego kraju i naszego społeczeństwa. (…) Nie można się u nas zadomowić, jeśli nie szanuje się podstawowych wartości naszego społeczeństwa. Chrześcijaństwo jest charakterystyczną siłą niemieckiej i europejskiej kultury”.
Pytany, czy w Niemczech mamy do czynienia z prześladowaniem chrześcijan, abp Schick stwierdził, że porównując sytuację w Niemczech z innymi krajami, „nie godzi się mówić o prześladowaniu chrześcijan, żydów czy muzułmanów”. Jego zdaniem nie powinno to jednak przeszkadzać „w nazywaniu po imieniu i jednoznacznym potępianiu konkretnych zdarzeń oraz niebezpiecznych tendencji”.