Ministerstwo Zdrowia wyda rozporządzenie dot. sklepików szkolnych
Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że w ciągu 2-3 tygodni powstanie poradnik, jak stosować tak zwane rozporządzenie sklepikowe. Dokument będzie określał, jakie produkty można sprzedawać w szkolnych sklepikach i podawać w stołówkach.
Resort wprowadził zakaz sprzedawania tzw. śmieciowego jedzenia, aby walczyć z nadwagą i otyłością u dzieci. W efekcie dzieci nie mogą kupić nawet drożdżówki czy posolić zupy.
Poseł Anna Zalewska z sejmowej Komisji Zdrowia mówi, że resort przed wyborami podejmuje próby naprawy nieudanego rozporządzenia.
– Decyzje Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Zdrowia doprowadziły do tego, że tak naprawdę większość sklepików szkolnych została zamknięta. Nikomu nic się nie opłaca i są kłopoty w stołówkach. Nikt nie wie, jak gotować, jak przyrządzać potrawy. Dzieci przynoszą do szkoły sól i cukier albo udają się do pobliskich sklepów, żeby kupić to, na co mają ochotę. Tak z otyłością nie da się walczyć. Jednym rozporządzeniem nie rozwiążemy sytuacji. To długoletnia edukacja dzieci i rodziców. Promowanie zdrowej żywności atrakcyjnej cenowo może pomóc rozwiązać ten problem – zwraca uwagę poseł Anna Zalewska.
Tymczasem z kontroli inspektorów sanitarnych w regionach wynika, że nie wszystkie sklepiki szkolne są gotowe na sprzedaż zdrowej żywności. W mediach pojawiają się też informacje, że w części szkół są problemy ze stosowaniem nowych przepisów – dzieci odmawiają picia niesłodkich kompotów i jedzenia niesolonych potraw.
RIRM