Nowe normy mogą zagrozić bezpieczeństwu pacjentów

Nowe normy zatrudnienia mogą zagrażać bezpieczeństwu pacjentów – ostrzegają pielęgniarki i położne. Domagają się wstrzymania rozporządzenia, które ma obowiązywać od 1 kwietnia. Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zadeklarował, że w poniedziałek kierownictwo resortu zajmie się tą sprawą.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia dyrektorzy szpitali będą mogli ustalać, ile pielęgniarek zatrudnić. W sytuacji, gdy ochrona zdrowia coraz częściej musi być nastawiona na zysk, może się to wiązać z negatywnymi konsekwencjami – podkreśla prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych Grażyna Rogala-Pawelczyk.

– To jest rozporządzenie – mówiąc na skróty – o normach minimalnych. W niektórych podmiotach nawet to minimum nie jest zrealizowane, nie jest zapewnione. Natomiast może być taka sytuacja, że trzeba będzie zwolnić 30 proc., czyli np. dwie pielęgniarki. Dyrektor, który jest zobowiązany do liczenia kosztów, pójdzie tą drogą, zwalniając jedną, dwie czy trzy pielęgniarki i stawiając nas i pacjentów na granicy bezpieczeństwa pacjentów – zaznacza Grażyna Rogala-Pawelczyk.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann nie widzi takiego zagrożenia. Mówi, że normy wylicza się po konsultacjach z przedstawicielami lekarzy i pielęgniarek. Ponadto istnieje zastrzeżenie, że w przypadku niezapewnienia przez personel dobrego wykonywania usług, szpitale nie otrzymają pieniędzy z NFZ.

Sprawą minimalnych norm zatrudnienia w podmiotach leczniczych – zajmowała się w czwartek sejmowa Komisja Zdrowia. Przewodniczący komisji poseł Tomasz Latos powiedział, że na posiedzeniu padło dużo słów szacunku dla pracy pielęgniarek i położnych, które nie przełożyły się na spełnienie konkretnych oczekiwań.

– Zabrakło statecznej deklaracji, że to wadliwe rozporządzenie zostanie zmienione. Usłyszeliśmy wprawdzie na końcu dość enigmatyczną zapowiedź, że w poniedziałek tę sprawę panowie ministrowie postawią na posiedzeniu kierownictwa resortu zdrowia, ale co z tego wyniknie, tego nie wiemy – zaznacza poseł Latos.

Nowe normy weszłyby w życie w czasie, gdy pielęgniarek zaczyna brakować, kształci się coraz mniej nowych, a średnia wieku obecnie pracujących to 47 lat.

RIRM