Mamy wywalczyły swoje macierzyństwo
Premier Donald Tusk pod naciskiem ruchu „matki I kwartału” uległ i obiecał dłuższe urlopy dla rodziców wszystkich dzieci urodzonych w 2013r. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządu 1 września mają wejść w życie przepisy wydłużające urlopy macierzyńskie do roku.
Miały objąć rodziców dzieci urodzonych po tej dacie, a także osoby, które będą wtedy na urlopach, czyli do dłuższych urlopów mieliby prawo rodzice dzieci urodzonych po 17 marca. Wywołało to protesty, powstał ruch „matek I kwartału”, który domagał się, by nowymi przepisami objąć cały rocznik 2013.
– Macierzyństwo i rodzicielstwo – to niesamowity okres. Mimo braku decyzji ze strony premiera cieszyliśmy się, że nasze dzieci przyszły na świat, są zdrowe. Wierzyłyśmy do końca, że ustawa musi być również podpisana przez pana prezydenta. Jest sens starania się o to, żeby polska rodzina była wyróżniona – akcentowała Anna Majzner z ruchu „matki I kwartału”.Poseł Jadwiga Wiśniewska nie ukrywa radości, że matki będą traktowane równo. Smutne jest jednak to, że rząd robi to w momencie kiedy spadają mu słupki z poparciem.
– To była ewidentna dyskryminacja. W tej sprawie milczała rzecznik do spraw równego traktowania pani Rajewicz; absolutnie nie zabrała głosu. W tej sprawie obojętny był i wymownie milczał Donald Tusk. Teraz, kiedy sondaże Platformy znacząco spadły; kiedy ta tendencja się utrzymuje i pokazuje, że PiS wyprzedza PO; kiedy wygraliśmy wybory w Rybniku – Donald Tusk podejmuje działania typowo wizerunkowe. Teraz będzie grał rolę dobrego ojca, męża stanu, który troszczy się, żeby wszyscy obywatele byli równo traktowani względem prawa – podkreśliła poseł Jadwiga Wiśniewska.Poseł Andrzej Romanek stwierdził, że samo wydłużenie urlopu macierzyńskiego jest dobrym rozwiązaniem, ale Solidarna Polska proponuje wprowadzenie ochrony matek tuż po urlopie.
– Solidarna Polska proponuje również, aby po okresie urlopu macierzyńskiego, wychowawczego matka była chroniona przez 6 miesięcy. W tym czasie pracodawca nie mógłby zwolnić matki z pracy. Mamy także na uwadze pracodawców. Proponujemy, żeby po okresie 12 miesięcy od powrotu matki do pracy, po urlopie macierzyńskim czy wychowawczym to Skarb Państwa ponosił składki za pracodawcę z tytułu świadczeń ubezpieczeniowych, chorobowych, wypadkowych i zdrowotnych – dodał poseł Romanek.
Wypowiedź poseł Jadwigi Wiśniewskiej:
RIRM