WTA Pekin. Szybkie zwycięstwo Radwańskiej, Polka wciąż w grze o Masters
Rozstawiona z „4” Agnieszka Radwańska szybko uporała się z Amerykanką Coco Vandeweghe w I rundzie rozgrywanego w Pekinie turnieju WTA Premier Mandatory. Po pierwszym secie rywalka zdecydowała się poddać mecz.
W ciągu trzech ostatnich miesięcy obie zawodniczki spotkały się ze sobą trzykrotnie. Za każdym razem lepsza była krakowianka, która nie pozwoliła Amerykance na wygranie choćby jednej partii. Isia z Pekinu ma dobre wspomnienia. W 2011 roku wywalczyła tytuły zarówno w stolicy Chin, jak i stolicy Japonii. Wyczyn z Tokio powtórzyła, a upragniony dublet zagwarantowałby jej występ w kończących sezon mistrzostwach WTA.
Dwa inauguracyjne gemy Radwańska wyraźnie rozstrzygnęła na swoją korzyść. Najpierw przy serwisie rywalki rozbiła ją „na sucho”, a po chwili wygrała własne podanie do 30. Kiedy Isia prowadziła już 4:1, wydawało się, że nic nie odbierze jej zwycięstwa w pierwszej odsłonie. Nic bardziej mylnego – Polka oddała własne podanie autowym forhendem. Następnie efektowny stop wolej i as w wykonaniu Vandeweghe pozwolił jej na złapanie kontaktu z siódmą rakietą świata. W decydującym momencie obudziła się krakowianka. Po wygranej na sucho doszło do zaciętego starcia o triumf w ostatnim gemie. Nasza zawodniczka miała aż trzy piłki setowe, a partia zakończyła się podwójnym błędem serwisowym Amerykanki (6:3).
Kontuzja kostki uniemożliwiła Vandeweghe dalszą rywalizację. W II rundzie rywalką Polki będzie Niemka Mona Barthel. Z turniejem pożegnała się już jedna z bezpośrednich przeciwniczek krakowianki w walce o turniej Masters – Karolina Pliskova. Do ciekawych będzie należeć także starcie Venus Williams z Aną Ivanović.
* * *
Pekin (Chiny), kort twardy, I runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) – Coco Vandeweghe (USA) 6:3 i krecz Vandeweghe
Sport.RIRM