fot. PAP/Maciej Kulczyński

W. Leon: Jestem bardzo dumny z postawy naszych kibiców

Wiem, że stać mnie na więcej, ale mój występ z Holandią był w porządku. Jestem bardzo dumny z postawy kibiców. Czułem się, jakbym grał w Polsce – mówił po zwycięskim meczu z ekipą Oranje (3:0) reprezentant Polski Wilfredo Leon.


Dla zawodnika włoskiej Sir Safety Perugia był to debiut na mistrzostwach Europy. 26-letni przyjmujący należał do pierwszoplanowych postaci spotkania z Holandią, w którym zdobył łącznie dwanaście punktów. Do ośmiu oczek w ataku (67 procent skuteczności w tym elemencie) dołożył jedno w polu serwisowym oraz trzy w bloku.

– Co prawda nie zagrałem w pierwszym meczu, ale trener zapewnił, że turniej jest długi. Wiem, że stać mnie na więcej, ale mój występ z Holandią był w porządku. Na dziś było OK. […] Jestem bardzo dumny z postawy kibiców, którzy stworzyli taką atmosferę, jak podczas turnieju kwalifikacyjnego w Gdańsku. Czułem się, jakbym grał w Polsce – zaznaczył Wilfredo Leon w wywiadzie dla Polsatu Sport.

Podopieczny Vitala Heynena od pewnego czasu ma kłopoty z kolanem. Do tego musi wychodzić na boisko z opaską uciskową na łokciu. Jak jednak zapewnił w pomeczowej rozmowie, nie przeszkadza mu to w grze na pełnych obrotach.

– Trochę boli, ale generalnie jest dobrze i nie ma problemu z tym, żebym mógł prezentować swoją najlepszą siatkówkę. […] Cała drużyna jest gotowa do grania. Na zgrupowaniu w Arłamowie bardzo ciężko pracowaliśmy i mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem nasza forma będzie rosła – dodał przyjmujący reprezentacji Polski.

Biało-czerwoni pewnie zmierzają po awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie D. Dziś wieczorem w swoim trzecim spotkaniu mistrzowie świata zmierzą się z Czechami, którzy po przegranej z Ukrainą 1:3 bez straty seta pokonali Estonię (3:0).

Sport.RIRM

drukuj