fot Przemysław Szyszka

PŚ w kajakarstwie w Poznaniu. Malta gotowa na piątkową eksplozję sportowych emocji!

Na niespełna dobę przed rozpoczęciem zawodów Pucharu Świata w sprincie kajakowym na poznańskim Jeziorze Maltańskim wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Organizatorzy przygotowani, zawodnicy również. A kibice mają prawo spodziewać się zaciętej rywalizacji i polskich sukcesów na dwa miesiące przed igrzyskami olimpijskimi.


Cisza przed burzą to – według słownika języka polskiego – „moment pozornie spokojny, ale w rzeczywistości pełen ukrytego napięcia, poprzedzający jakieś (…) gwałtowne wydarzenia, których się spodziewamy”. W przypadku pucharowych zawodów w kajakarstwie w Poznaniu można to wyrażenie rozumieć dwojako. Idiomatycznie, czyli jako zapowiedź wielkich emocji, których z pewnością będziemy świadkami w nadchodzący weekend. Ale i dosłownie, bo w czwartek nad tutejszym torem regatowym na Jeziorze Maltańskim przetoczyło się kłębowisko chmur. Postraszyło, zajrzało swoim groźnym okiem na przygotowany do zawodów akwen i odpuściło.

– W czwartek może trochę popadać, ale od piątku pogoda ma być dla nas bardzo  łaskawa – zapewniał trener kadry kajakarzy, Ryszard Hoppe.

fot Przemysław Szyszka

Wszyscy uczestnicy konferencji prasowej zapowiadającej wydarzenie zgodzili się w kwestii warunków atmosferycznych, ale także – co równie ważne – wyrazili zadowolenie w sprawie przygotowania toru oraz aktualnej formy kajakarek i kajakarzy. Jakub Stepun czuje się na tyle mocny, że zamierza odnieść sukces we wszystkich czterech konkurencjach, w których będzie brał udział.

– Trenuję na tym torze od początku liceum, czyli od momentu, w którym trafiłem do sekcji poznańskiego AZS AWF. Chcę dać naszym kibicom powody do radości – mówił z uśmiechem.

fot Przemysław Szyszka

Uśmiech nie schodzi też z twarzy Przemysława Korsaka. Jeszcze niedawno zawodnik zdobywał w czwórce medale młodzieżowych mistrzostw świata. Teraz, wspólnie ze Stepunem, ma już olimpijską kwalifikację na Paryż.

– Nie stresujemy się startami, bo zachowujemy się profesjonalnie. Chcemy pokazać to, co na treningach, i jeszcze coś do tego dodać. Na pewno po kwalifikacji jesteśmy dużo spokojniejsi. Staramy się utrzymać najwyższą formę. Ale już teraz widać, że wskoczyliśmy na bardzo wysoki poziom. Nawet nasze słabsze momenty w tym roku są i tak bardzo dobre. Tor w Poznaniu jest dla mnie bardzo ważny, bo między zgrupowaniami trenuję właśnie tutaj. Praktycznie w centrum miasta i to też robi ogromne wrażenie. Na pewno chcemy wygrać nasze wyścigi! – zaznaczył Przemysław Korsak.

fot Przemysław Szyszka

– Kiedy trzy lata temu przejmowałem kadrę kajakarzy, ekipa składała się właściwie niemal z samej młodzieży. Teraz ci panowie już okrzepli i wskoczyli na wysoki poziom. Możemy liczyć na ich zaangażowanie i formę sportową – chwalił swoich podopiecznych trener Hoppe.

Do startu pierwszych wyścigów w stolicy Wielkopolski zostały już ostatnie godziny. Wiadomo, że w Poznaniu zobaczymy kajakarzy z 37 federacji i reprezentacji ICF, a wśród nich wielu znakomitych zawodników, m.in. pięciokrotną mistrzynię olimpijską Nowozelandkę Lisę Carrington czy polskie medalistki igrzysk z Tokio – Karolinę Naję, Annę Puławską, Helenę Wiśniewską i Justynę Iskrzycką.

Karolina Naja to legenda polskiego kajakarstwa. Czterokrotna mistrzyni olimpijska, szlakowa „Atomówek”, jak nazwali naszą osadę kibice i dziennikarze. Dla niej start w Poznaniu też będzie bardzo ważny.

– Stres i adrenalina już się pojawiają, ale w odpowiednim momencie. Potrzebuję tego do rywalizacji. Na chwilę obecną czuję spokój i opanowanie. To właściwe podejście do tworzenia reprezentacji i osad. Kadra olimpijska na Paryż właśnie teraz się tworzy. Na treningach czuję się bardzo dobrze, a na zawodach stabilnie. Staram się wykorzystać swoje doświadczenie, by stworzyć z dziewczynami szybkie łódki zarówno na Poznań, jak i na igrzyska. Tor w Poznaniu jest dobrze przygotowany do rywalizacji. Chyba mój ulubiony, bo przecież tu są polscy kibice! – wskazała Karolina Naja.

Swojej zawodniczce wtóruje trener kadry, Tomasz Kryk, który lada dzień stanie przed bardzo trudnym zadaniem selekcji zawodniczek do poszczególnych osad na igrzyska olimpijskie. Do Paryża może zabrać tylko sześć kajakarek, dlatego poznański PŚ będzie doskonałym miejscem do sprawdzenia ich formy.

– Jeśli warunki na torze będą obiektywne, to obie nasze czwórki stać na rywalizację o medale w Poznaniu. Podobnie Anię z Karoliną. Nie startujemy już na 1000 metrów, bo nie da się tego pogodzić przy takim ułożeniu programy. Ale ja na to nie mam wpływu, koncentruję się na mojej drużynie – powiedział utytułowany szkoleniowiec, Tomasz Kryk.

fot Przemysław Szyszka

W konferencji prasowej wzięli również udział: dyrektor komitetu organizacyjnego PŚ Poznań 2024, Ireneusz Pracharczyk; dyrektor Wydziału Sportu UM Poznań, Maciej Piekarczyk, a także prezes Polskiego Związku Kajakowego, Grzegorz Kotowicz. Ten ostatni zwrócił uwagę na wysoki poziom zgłoszonych zawodniczek i zawodników.

– Trzeba powiedzieć, że to będą zawody specyficzne. Nie jest to kwalifikacja na igrzyska, ale dla wielu reprezentacji ważny sprawdzian. Nie ma rekordu frekwencji, jednak ci, którzy są na listach startowych, prezentują bardzo wysoki poziom. Trenerzy obserwują swoich zawodników i myślą, jak złożyć osady na Paryż. Poznań dostarcza nam dużo emocji i dużo medali. Jest kilka mocnych ekip: Niemcy, Nowozelandczycy, Ukraińcy. Zapowiada się zacięta rywalizacja – mówił Kotowicz.

fot Przemysław Szyszka

Przed rokiem „Biało-Czerwoni” wygrali w Poznaniu klasyfikację generalną, zdobywając 12 medali. Teraz również liczą na wiele „krążków”.

Początek trzydniowego PŚ w sprincie kajakowym w Poznaniu w piątek, 24 maja, o godzinie 10:00, a medale zostaną rozdane w sobotę (przedpołudniowa sesja medalowa od 10:00, a popołudniowa od 14:16) i w niedzielę (od 10:34 i od 14:04). Wstęp na regaty jest bezpłatny.

Polski Związek Kajakowy

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl