Memoriał Wagnera: Spacerek Polaków
Niespodzianki nie było. Polscy siatkarze pokonali reprezentację Chin 3:0 (25:18, 25:22, 25:17) w swoim drugim meczu rozgrywanego w Krakowie XII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. W poniedziałek na zakończenie turnieju Biało–czerwoni zmierzą się z Rosją, która pokonała dzisiaj Bułgarię 3:1.
Trener Stephane Antiga w porównaniu z ostatnim spotkaniem dokonał sporo zmian w wyjściowej „szóstce”. Na parkiecie pojawili się m. in. Dawid Konarski (zastąpił kontuzjowanego Mariusza Wlazłego, który prawdopodobnie jednak wystąpi na zbliżających się mistrzostwach świata) i Marcin Możdżonek.
I set
Inauguracyjna odsłona meczu była wyrównana, ale tylko do stanu 9:8. Od tego momentu na parkiecie dzieliła i rządziła już tylko nasza drużyna. Biało-czerwoni, głównie dzięki dobrej postawie Michała Kubiaka oraz błędom własnym rywali, systematycznie powiększali przewagę (14:9, 23:17). Ostatecznie podopieczni Antigi wygrali pierwszego seta 25:18.
II set
Zdecydowanie najwięcej emocji przyniosła druga partia. Chińczycy poprawili się w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i praktycznie przez cały czas utrzymywali kilkupunktową przewagę (10:7, 16:12, 18:15). Dopiero świetna gra blokiem Andrzeja Wrony oraz bardzo dobre akcje Rafała Buszka wyprowadziły Polaków na prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta, zwyciężając 25:22.
III set
Trzeci set był już tylko formalnością, choć początek zapowiadał wyrównany pojedynek. Azjaci za sprawą dobrej gry w obronie i skutecznej kontry dotrzymywali kroku biało-czerwonym tylko do pierwszej przerwy technicznej. Potem na boisku dominowali wyłącznie Polacy (13:8, 18:11, 21:15). Nie do zatrzymania był zwłaszcza Wrona, który nie tylko bezbłędnie atakował, dając ogromne wsparcie Dawidowi Konarskiemu, ale także zatrzymywał rywali blokiem. W efekcie ostatnia partia padła łupem naszych siatkarzy – 25:17.
Polska – Chiny 3:0
(25:18, 25:22, 25:17)
Polska:Konarski, Zagumny, Wrona, Kubiak, Możdżonek, Buszek, Ignaczak (libero) oraz Mika, Drzyzga i Nowakowski
Chiny: Zhi, Chunlong, Weijun, Xin, Runming, Yingchao, Hanwei (libero) oraz Xu i Kou
Sport/RIRM