Liga Światowa. Porażka polskich siatkarzy z Francją po zaciętym spotkaniu

Siatkarze reprezentacji Polski zakończyli drugi weekend Ligi Światowej porażką w meczu z Francją. Aktualni mistrzowie Europy po zaciętym boju – szczególnie w pierwszym i trzecim secie – wygrali 3:0 (30:28, 25:20, 31:29). Tym samym podopieczni Stephane’a Antigi pozostają z dwoma zwycięstwami w tegorocznej „światówce”, ale o awans do turnieju finałowego martwić się nie muszą, wszak będą ich gospodarzami.


I set

Polska Francja siatkówka2Francuzi świetnie weszli w to spotkanie. 107 km/h miała zagrywka w wykonaniu Kevina Le Roux, a zastępujący na ataku Antonina Rouziera – Thibault Rossard świetnie czuł się na nietypowej dla siebie pozycji. Podopieczni Antigi przebudzili się dopiero kiedy przegrywali już 4:9. Sygnał do ataku dał oczywiście Bartosz Kurek, a Grzegorz Łomacz popisał się blokiem na samym Earvinie N’Gapethcie. Po tych kilku znakomitych zagraniach w wykonaniu mistrzów świata, mistrzowie Europy ponownie uciekli na kilka punktów. Nie mylił się Rossard, a po naszej stronie Piotr Nowakowski, kiedy już skończył atak, to zaraz potem zepsuł serwis (14:18). Nasz środkowy szybko poprawił się tak pracując blokiem, że rywale pomylili się w kontrze.

Gdy w polu zagrywki zameldował się nasz atakujący, biało-czerwoni zanotowali świetną serię, dzięki której na tablicy wyników pojawił się remis (21:21). Od tego momentu trwała gra punkt za punkt. Niestety, podczas gry na przewagi nie mieliśmy nawet żadnej piłki setowej, za to Francuzi wykorzystali dopiero czwartą i wygrali do 28.

II set

Polska Francja siatkówka3Drugą odsłonę meczu gospodarze rozpoczęli jeszcze gorzej niż pierwszą. Ledwie po przerwie kibice wygodnie rozsiedli się na krzesełkach, a ich ulubieńcy już schodzili na pierwszą przerwę techniczną przegrywając 3:8. Na szczęście po tej chwili oddechu Polacy wrócili do gry. Kurek radził sobie z pojedynczym blokiem, N’Gapeth zaczął mylić się w polu zagrywki, dobrze grał również, wprowadzony za Rafała Buszka, Artur Szalpuk (11:12).

Kiedy już od rywali naszych siatkarzy dzielił tylko punkt, nasz atakujący tym razem popsuł zagrywkę, a po drugiej stronie przypomniał o sobie Rossard (17:21). W samej końcówce seta punktowy serw zaliczył Le Roux, Kurek zagrał w aut, a ostatnie oczko dla Francji po ataku ze skrzydła wywalczył niezawodny N’Gapeth (20:25).

III set

Polska Francja siatkówka4Zmobilizowani mistrzowie świata, całkiem inaczej niż w poprzednich partiach, tym razem rozpoczęli od prowadzenia 5:2. Niestety, goście szybko się przebudzili, ale też nasi siatkarze wrócili do popełniania prostych błędów (dotknięcie siatki, zepsute zagrywki, ataki w blok), co poskutkowało remisem 6:6. Doszło nawet do tego, że Trójkolorowi odjechali podopiecznym Antigi na trzy punkty (7:10) i nasz szkoleniowiec poprosił o czas. Po nim szybko doprowadziliśmy do remisu i od tego momentu do samego końca tej partii trwała gra punkt za punkt. Po stronie gości kapitalne zawody rozgrywał Rossard, u nas najwięcej punktów miał na swoim koncie Kurek, ale nasz atakujący popełniał sporo pomyłek (17:17, 22:22).

Niestety, podczas kolejne gry na przewagi więcej zimnej krwi zachowali ubiegłoroczni triumfatorzy Ligi Światowej. Wprawdzie po pomyłce Rossarda mieliśmy piłkę setową (27:26), ale nasi nie zdołali przedłużyć tego spotkania. W kolejnych akcjach Julien Lyneel obił nasz blok, Nicolas Le Goff zaatakował po rękach Kurka, a ostatni punkt Francuzi zdobyli dzięki pomyłce w ataku Karola Kłosa (29:31).

***

Polska – Francja 0:3
(28:30, 20:25, 29:31)

Polska: Piotr Nowakowski (4), Bartosz Kurek (21), Karol Kłos (4), Grzegorz Łomacz (2), Rafał Buszek (8), Bartosz Bednorz (8), Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski, Artur Szalpuk (2) i Mateusz Bieniek (3)

Francja: Trevor Clevenot (7), Benjamin Toniutti (3), Earvin N’Gapeth (13), Kevin Le Roux (7), Nicolas Le Goff (6), Thibault Rossard (21), Jenia Grebennikov (libero) oraz Julien Lyneel (1) i Pierre Pujol

Sport.RIRM

drukuj