Czas duchowego umocnienia

Z o. Jerzym Krajem, dyrektorem Franciszkańskiego Centrum Informacyjnego w Jerozolimie, rozmawia Katarzyna Cegielska

Zakończyła się tygodniowa pielgrzymka Rodziny Radia Maryja do Ziemi Świętej w Roku Wiary. Podczas niej usłyszeliśmy, że chrześcijanie powinni odzyskiwać godzinę utraconą w Ogrójcu przez uczniów, gdy zamiast czuwać z Jezusem, posnęli. Jak odczytywać to wezwanie?

– Godzina z Jezusem to zaproszenie do modlitwy, do czuwania. To jest bardzo ważny moment naszego powołania, powołania chrześcijańskiego, by zrozumieć, że być z naszym Panem to znaczy czuwać. Nie tylko po to, by być „bezczynnym”, „pasywnym”, ale w pełni zaangażowanym. A takie zaangażowanie tutaj, w Getsemani, jest przede wszystkim zwycięstwem nad złem, nad szatanem. Chrystus nas zaprasza do tego, by zmobilizować swe siły duchowe, czyli by być gotowym na walkę z szatanem. Bo w Getsemani Jezus stoczył taką walkę. To staje się wezwaniem także dla Rodziny Radia Maryja, która tak licznie wzięła udział w pielgrzymce do Ziemi Świętej w ubiegłym tygodniu. Każdy z nas, na wzór Jezusa, ma stanąć do walki z otaczającymi nas wszelkimi oznakami zła. Ale ponieważ jesteśmy tylko ludźmi i nasze ludzkie siły nie wystarczą, dlatego potrzebna jest modlitwa, czyli ta łączność z Bogiem. Bardzo ważne jest połączenie wysiłku człowieka z łaską, którą nam Jezus daje i którą wspólnie musimy się umacniać, by dalej iść do przodu. Odzyskujmy zatem utraconą przez uczniów godzinę, aby umacniać naszą wiarę i wszystkich, których spotykamy na swej drodze.

Ojciec uczestniczył w organizacji pielgrzymki Rodziny Radia Maryja tu, na miejscu, w Ziemi Świętej. To chyba ogromna praca, aby przyjąć setki osób, które przez kilka dni odwiedziły wszystkie najważniejsze miejsca związane z życiem naszego Zbawiciela?

– Organizacyjnie jest to bardzo duży wysiłek, ale trzeba powiedzieć, że Komisariat Ziemi Świętej od wielu lat współpracuje i działa w tym kierunku, aby ludzie czuli się tutaj dobrze i jak najlepiej duchowo skorzystali z takich piel- grzymek. Dopracowaliśmy każdy moment tego pielgrzymowania Rodziny Radia Maryja, tak że grupy, które pielgrzymowały ze swoimi przewodnikami – bardzo doświadczonymi zresztą – potrafiły na umówiony czas dotrzeć do sanktuariów na wspólne Msze Święte. To było najważniejsze, że wspólnie celebrowano Eucharystie. Później każda z kilkunastu grup ze swoim przewodnikiem miała swój program. Wysiłek ogromny, ale dający wiele satysfakcji, bo to doświadczenie, którego nabieramy w czasie swej posługi w Ziemi Świętej, staramy się przekazać, ono jest dla ludzi. Tak jak kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa powiedział: jesteśmy tutaj po to, by strzec miejsc świętych, tych kamieni historii, ale też żywych kamieni. Te żywe kamienie to i lokalny Kościół, ale też pielgrzymi, którzy tutaj przybywają. Bo gdyby nie było pielgrzymów, gdyby nie było wiernych Kościoła lokalnego, te kamienie stałyby się muzealnymi kamieniami, a to na pewno nie jest pragnieniem Jezusa. On chce spotykać wiernych, chce spotykać pielgrzymów.

Nie wszystkim, którzy chcieli udać się na te rekolekcje życia do ziemskiej ojczyzny Jezusa Chrystusa, tym razem się to udało. Liczba miejsc była ograniczona. Komisarz Ziemi Świętej w Polsce o. Paschalis Kwoczała zapowiedział, że może uda się zorganizować kolejną pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja, jeszcze w Roku Wiary…

– Sądzę, że pierwszymi propagatorami kolejnej pielgrzymki do Ziemi Świętej będą obecni pątnicy, ponieważ dla każdego to przeżycie będzie zaproszeniem do dzielenia się wrażeniami. Rodzina Radia Maryja na pewno będzie kolejny raz pielgrzymować. To doświadczenie, umocnienie wiary, to wspólne pielgrzymowanie razem z transmisją w Radiu Maryja i Telewizji Trwam na pewno dokonało przemiany, umocniło wiarę wielu. W Roku Wiary bardzo ważne jest, że Rodzina Radia Maryja, oprócz złożenia hołdu u stóp Piotra w Rzymie, przybyła do domu Piotra i do miejsca, gdzie Piotr usłyszał powołanie, a razem z nim my wszyscy. Bo to też do nas Pan Jezus kieruje pytanie, czy Go kochamy. Jak bardzo ta miłość decyduje o naszym życiu codziennym? Święty Piotr usłyszał słowa: „Paś owce Moje, paś baranki Moje”. To posłanie, które zobowiązuje do udziału w misji Jezusa, w ewangelizacji. To wskazywanie drogi życia, drogi do tej pełności, którą Jezus nam wysłużył na drzewie krzyża i przez zmartwychwstanie.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl