„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

„Oto bowiem ogłaszam wam wielką radość, która stanie się udziałem całego ludu. Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, który jest Chrystusem Panem” (Łk 2, 10-11). Przeżywamy liturgiczne wspomnienie tego historycznego wydarzenia, które zmieniło historię świata i człowieka. Boże Narodzenie jest darem i wezwaniem. Bóg stał się człowiekiem, aby nas zbawić, czyli dać nam udział w Królestwie Bożym.

W jednej z ewangelicznych przypowieści czytamy: „Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w polu…” (Mt 13, 44). Komentując ten fragment ewangelii o. Pierbattista Pizzaballa, kustosz Ziemi Świętej w swoim orędziu napisał: „Boże Narodzenie jest historią Boga, który przyszedł, aby ukryć się na polu. Ukryć się, stając się małym synem człowieka, dzieckiem jak każde inne dziecko. Ukryć się poprzez narodzenie w ciszy betlejemskiej groty”.

Kto odkryje ten dar i pragnie posiąść skarb, musi najpierw pozbyć się wszystkiego i ukierunkować na niego całe swoje życie. Boże Narodzenie to więc historia o skarbie ukrytym na polu, którym jest serce człowieka. W Piśmie Świętym, podkreśla przesłanie o. Kustosza, mamy przykłady wielu, którzy poświęcili wszystko dla odkrycia i zdobycia skarbu. „Abraham opuścił swoją ziemię i wierzenia ojców. Mojżesz utracił bezpieczeństwo na obcej ziemi. Dawid oddał Bogu całego siebie, łącznie ze swoim grzechem. Hiob musiał stracić wszystko, aby poznać Boga… Nikt z nich nie oglądał się wstecz”.

„Skarbu nie znajduje się przez przypadek, ani nie można go posiąść w połowie”. By go zdobyć trzeba iść drogą miłości. „Ci, którzy naprawdę kochają, ofiarują wszystko. Miłość bowiem prowadzi do utraty wszystkiego i oddania siebie”. Jako pierwszy to ryzyko podjął Jezus. „Ukrył się na betlejemskim polu, w nadziei, że każdy będzie mógł go znaleźć. On był tym, który zainaugurował drogę całkowitego poświęcenia – podkreślił o. Pizzaballa. On stracił wszystko, aby znaleźć człowieka. Również człowiek tracąc wszystko, może znaleźć Boga”.

Wielu oczekuje, by tajemnica Narodzenia Pańskiego dokonała cudu przemiany ludzi i całych narodów. Życie jednak toczy się dalej tak jakby nic szczególnego się nie wydarzyło. Zazwyczaj tak jest, „że na zewnątrz jakby nic się nie zmieniało, że losy, a w szczególności rzeczywistość Ziemi Świętej, ma wciąż odcień dramatyczności, którą oglądamy i doświadczamy: nienawiść, podziały, strach, podejrzliwość, uprzedzenia i paraliż”. Dla tych, którzy Boże Narodzenie przeżywają w duchu wiary autentyczna przemiana dokonuje się wewnątrz. „Zmienia się spojrzenie na życie, zmienia się sposób bycia i – dzięki łasce – odczuwamy radość z tego życia, ponieważ odkrywamy, że nie jest ono zwyczajnym polem, ale polem, które ukrywa skarb”.

Serca i myśli wszystkich wierzących w tych świątecznych dniach pielgrzymują do Betlejem. Zachęcają nas do tego czytania liturgiczne, przypominają nam o tym homilie, jak również nasze piękne kolędy. Czy jednak nie wkrada się w nasze przeżywanie tajemnicy narodzin Jezusa Chrystusa rutyna i przyzwyczajenie? Może przeżywamy święta jako sentymentalną opowieść z dzieciństwa, z pięknymi zwyczajami i tradycjami? A przecież święta przyjścia Pana Jezusa na ziemię to przede wszystkim celebracja Jego obecność wśród nas. To odkrywanie „skarbu” jego miłości w sobie i w sercach innych ludzi.

Czy w tym kontekście tradycyjna grota Narodzenia w Betlejem ma jakieś znaczenie? Niektórzy uważają, że liturgia Kościoła całkowicie wyparła geograficzne znaczenie sanktuariów historii zbawienia. Nie można jednak zgodzić się z takim poglądem. Liturgia bowiem uobecnia dzieło zbawienia w sakramentalnym wymiarze. Miejsca Święte pozostają zaś „piątą ewangelią”, na której opiera się historia naszej wiary i rozumienie opisanych przez ewangelistów zdarzeń.

Betlejemska grota, miejsce narodzenia Syna Bożego i jego pierwszej kolebki w żłobie, jest celem pielgrzymkowym w ciągu całego roku. W okresie świąt Betlejem jest jeszcze bardziej „bożonarodzeniowe” nie tylko w zewnętrznych dekoracjach, ale przede wszystkim w uaktualnieniu tajemnicy, którą streszcza łaciński napis na srebrnej czternastoramiennej gwieździe: „Tutaj, z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus”.

Przeżywanie tajemnicy Bożego Narodzenia to celebracja Słowa Wcielonego, Emanuela, Boga wśród nas. Jego obecność napełnia radością i nadzieją serca tych, którzy szczerze szukają Boga. Niech przeżywanie tajemnicy przyjścia na ziemię Syna Bożego pozwoli każdemu przeżyć wspaniałe zaskoczenie. Bóg stając się człowiekiem jest naprawdę prawdziwym skarbem ukrytym na polu naszego życia i tych wszystkich, którzy kroczą obok nas.

Niech błogosławieństwo Bożej Dzieciny przez wstawiennictwo Niepokalanej Matki i św. Józefa spłynie obficie na rodzinę Radia Maryja i na każdą rodzinę w Polsce, w Ziemi Świętej i na świecie.

 

o. Jerzy Kraj

drukuj