Spróbuj pomyśleć


Pobierz Pobierz

Szczęść Boże!

Zielona wyspa Tuska tym różni się od Atlantydy, że zostawia po sobie znacznie więcej problemów niż jakieś mityczne tajemnice i niczym nie zaspokojoną ciekawość ich odkrycia. Trzeba być ciężko doświadczonym głuchotą i ślepotą, żeby nie wiedzieć o państwowym długu publicznym, krajowym i zagranicznym, a także o średnim zadłużeniu Polaka. Trzeba być ciężko doświadczonym głupotą, żeby nie zdawać sobie sprawy z dramatyzmu sytuacji, do jakiej w ciągu ćwierćwiecza została doprowadzona Polska i lawinowo narastająca ogromna liczba Polaków, którym rok po roku, krok po kroku w tym samym czasie oferowano pozornie atrakcyjne kredyty, a równocześnie odbierano możliwości spłacania zaciągniętych zobowiązań.

W przypadku zbrodni doprowadzenia Polski i Polaków do bankructwa należy zdecydowanie odrzucić i uznać za rażąco tchórzliwy taki sposób przedstawiania sprawy, jaki zapewnia alibi sprawcom i ukrywa ich mocodawców. Poplecznikiem zbrodni staje się ten, kto zamiast wyraźnie stwierdzić „matkę i jej dzieci zamordował we własnym mieszkaniu płatny zabójca o imieniu X i nazwisku Y na zlecenie sąsiada” dopuszcza się załganej narracji w stylu zilustrowanym wcześniejszym przykładem: „do upadku została doprowadzona Polska i ogromna liczba obywateli, którym oferowano kredyty i odbierano możliwości ich spłacenia”.

To tak, jakby powiedzieć: „wydano rozkaz zastrzelenia protestujących górników”, albo „kazano uciszyć tego księdza”, nie podając nazwiska funkcjonariusza faktycznie odpowiedzialnego za wydanie rozkazu strzelania do ludzi ostrą amunicją lub okrutnego zamordowania duchownego, a do tego pomijając opis hierarchii zbrodniczego układu.

Na fundamencie niedopowiedzeń kryjących prawdę stawiane są gmaszyska propagandy podtrzymującej władzę pewnych swojej bezkarności sprawców coraz to cięższych zbrodni. Od masakry górników w kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 do dzisiejszej sytuacji na Śląsku minęły dziesięciolecia, podczas których aparat SB nie tylko zapewnił sobie bezkarność, ale po zmianie pryncypałów uzyskał możliwości, o których 'tarzyszom z firmy’ w epoce Gierka i Jaruzelskiego nawet się nie śniło. Nowa arystokracja finansowa i polityczna pomiata ludźmi jak nigdy wcześniej, nawet nie kryje złej woli wobec każdego, kto jeszcze pozostał w kraju, umyślnie rozporządza instytucjami państwa na niekorzyść zwykłych obywateli. Od lekarzy po górników, od byłych stoczniowców po niedawnych rolników, od niemowlaków po maturzystów, wszyscy czują na karku but nieludzkiej władzy służącej obcym interesom. Apanaże w strukturach ponadnarodowych czy w administracji kolonialnej, przywileje w postępowaniu przetargowym czy konkursowym, gwarancje wygranej w sfałszowanych wyborach – to nagroda za wierną służbę ku zgubie ojczyzny. Nagroda przypadająca wprost z urzędu w systemie urągliwie nazywanym demokratycznym.

Dopóki jakieś kości pozostają jeszcze do ogryzienia, potrzebni są usłużni wykonawcy likwidatorskich decyzji. W praktyce każdy jest w tym zanurzony po uszy czy to czynem, czy zaniechaniem działania, na miarę swojej odpowiedzialności w strukturach państwa przyjętej w wyniku wyboru, powołania lub zatrudnienia. Etatowa opozycja także, a jakże. Ponad miesiąc upłynął od bezprecedensowego wydarzenia jakim było Wysłuchanie publiczne w Parlamencie Europejskim w Brukseli pod nazwą „Nieprawidłowości w Wyborach Samorządowych jako zagrożenie dla demokracji w Polsce”. [Irregularities in local elections in Poland as a threat to democracy, 11-12-2014, 09:30 – 13:00]. Wystąpienia dokumentujące szokujący skandal, jakim było sfałszowanie wyborów w Polsce, szóstym co do wielkości kraju członkowskim Unii Europejskiej, od ponad miesiąca są dostępne w formie audiowizualnej po polsku i z tłumaczeniem na angielski, francuski, holenderski i niemiecki. Czy ktoś z europosłów, bądź posłów na sejm, pofatygował się wydać polecenie spisania stenogramów z gotowych już tłumaczeń, i posłużenia się nimi do obrony demokracji w Polsce na forum międzynarodowym? Na jakiej stronie w internecie te stenogramy są zamieszczone? Raport po polskunie doprowadził do unieważnienia sfałszowanych wyborów i tym bardziej nie wystarczy, aby zapobiec kolejnym fałszerstwom. Na co wydawane są pieniądze polskiego podatnika, jeżeli ze środków na utrzymanie biur poselskich posłowie aspirujący do reprezentowania narodu nie potrafią podjąć twardej i konsekwentnej walki o prawo Polaków do wybierania swoich przestawicieli? Czy może jest tak, że opozycja wypełnia powierzone jej zadanie w ramach nadzorowanego przez SB podziału władzy: wy gardłujecie po próżnicy, a my i tak zrobimy, co chcemy z Polską i Polakami. A korzystając z waszej impotencji, opozycjo, posuniemy się znacznie dalej niż za PRL-u.

Trzydzieści lat minęło od okrutnego zamęczenia przez SB błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Na początku AD 2015 o. Mariusz Bigiel, jezuita z Lublina, zaszczycił mnie korespondencją zawierającą apel o (cytuję) „zintensyfikowanie działań mających na celu wzrost kultu bł. księdza Jerzego, o którym św. Jan Paweł II orzekł, że jest patronem naszej (tj. polskiej) obecności w Europie.” Do apelu dołączonych było kilka ważnych załączników, z których jeden, autorstwa nadawcy, pt. TEOLOGICZNE PODSTAWY ORAZ STRATEGIA ROZWOJU KULTU BŁ. JERZEGO POPIEŁUSZKI W KOŚCIELE KATOLICKIM za zgodą autora zamieszczam na mojej stronie internetowej halat.pl . Równocześnie przekazuję zaproszenie, które o. Mariusz Bigiel, SJ, sformułował następująco: „Komu po drodze, zapraszam na Mszę za Ojczyznę 19 stycznia o 18tej u Jezuitów na Królewskiej 9.” Oczywiście, w Lublinie.

Z Panem Bogiem

dr Zbigniew Hałat

(Poza nagraniem: rozszerzenia przekraczające pojemność czasową radiowego felietonu znajdą Państwo na stronie www.halat.pl ; tamże przypisy, odnośniki i ilustracje.)

drukuj