„Żart” dziennikarzy Radia Zet z bł. ks. J. Popiełuszki. Do KRRiT wpływają skargi
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpływają skargi na Radio Zet. Chodzi o szydzenie z błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Do sprawy odniósł się NSZZ „Solidarność”, którego patronem jest błogosławiony kapłan.
Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko jest dla Polaków symbolem oporu wobec komunistycznej władzy PRL. Duchowny został brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Dlatego szokują i bulwersują takie zachowania, jak kpiny z błogosławionego, których dopuścili się dziennikarze Radia Zet.
„Jak nazywa się łóżko popa? Popiełuszko (popie łóżko)” – brzmiał niesmaczny żart.
Z tego powodu na rozgłośnie składane są skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
– Tutaj mamy sytuację taką, że wpłynęły skargi i ja wdrażam postepowanie skargowe, czyli zlecam departamentowi prezydialnemu w Rajowej Radzie wysłanie pisma do nadawcy z żądaniem przesłania materiału, do którego on się musi dostosować. To jest analizowane i po tej analizie jest podejmowana przeze mnie decyzja, czy to jest warte ukarania, czy nie jest warte ukarania – wyjaśnił przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski.
Na całą procedurę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma rok.
Radio Zet bagatelizuje sytuację i tłumaczy, że audycja pojawia się tylko w mediach społecznościowych, a nie na antenie. Do sprawy odnieśli się działacze NSZZ „Solidarność”, którego patronem jest błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko. [czytaj więcej]
– Zasięgi, jakie są generowane tego typu wypowiedziami, są bardzo duże i to ma znaczny wpływ szczególnie na młodsze pokolenie, które nie pamięta tamtych czasów; postać ks. Jerzego nie jest dla nich tak ważna, nie jest tak ikoniczna – zwrócił uwagę rzecznik NSZZ „Solidarność”, Marek Lewandowski.
„Solidarność” reaguje na „żarty” z bł. ks. Jerzego Popiełuszki na antenie Radia Zet https://t.co/wtlZ8M3ewj
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 23, 2024
Ostatecznie stacja zdecydowała o usunięciu fragmentu o błogosławionym z audycji. Nie padły jednak słowa przeprosin.
– Nie ma żadnej reakcji, nie ma żadnej refleksji. Skierowaliśmy pismo bezpośrednio do redaktora naczelnego Radia Zet – też nie mamy żadnej odpowiedzi. Obawiamy się, że skoro w ogóle dopuścili się takich gorszących i niedopuszczalnych wypowiedzi, to i mogą nie chcieć przeprosić – mówił rzecznik „Solidarności”.
To nie pierwszy raz, kiedy stacja serwuje swoim słuchaczom tego typu żarty. W ubiegłym tygodniu prowadzący w jednej z audycji kpili z aresztowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, proponując dla nich „więzienną listę przebojów”.
TV Trwam News