Wciąż nie ma parlamentarnego porozumienia w sprawie zmian w Sądzie Najwyższym
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka kontynuuje prace nad dwoma projektami zmian w Sądzie Najwyższym – prezydenckim i posłów Prawa i Sprawiedliwości. Solidarna Polska, która współtworzy koalicję rządzącą, zadeklarowała gotowość do wypracowania kompromisu, ale pod pewnymi warunkami.
Solidarna Polska od początku miała zastrzeżenia do projektów prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobro przestrzegało, że proponowane zmiany mogą doprowadzić do chaosu w wymiarze sprawiedliwości. Jesteśmy jednak gotowi na porozumienie – zapewnił minister Michał Wójcik.
– Będziemy szukali kompromisu, bo tego wymaga dzisiaj interes polski – powiedział Michał Wójcik.
Solidarna Polska zaproponowała na posiedzeniu komisji dodanie do ostatecznego projektu nowelizacji specjalnej preambuły.
– Preambułę wskazującą na cel uchwalenia ustawy, odwołującą się do Konstytucji RP jako najwyższego prawa RP, zwierzchniej władzy narodu, trójpodziału władzy, a także wiążących Polskę umów międzynarodowych – wskazał Piotr Sak, poseł Solidarnej Polski.
Wiele wskazuje na to, że umieszczenie preambuły w nowelizacji ustawy mogłoby przekonać Solidarną Polskę do zmiany stanowiska. Bez jej głosów nie będzie większości do uchwalenia ustawy. Preambuła w nowelizacji jest niezgodna z Konstytucją RP – przekonywali posłowie liberalno-lewicowej opozycji.
– Jest wiele różnych form do tego, żeby wyrażać swoje poglądy polityczne, ale nie robić tego w projekcie ustawy. To nie jest ani miejsce, ani czas – mówił Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Stanowisko opozycji zdziwiło posła Bartosza Kownackiego, posła Prawa i Sprawiedliwości.
– Dziwię się, że Państwo nie chcecie poprzeć kompromisowego rozwiązania – zaakcentował poseł Bartosz Kownacki.
Według deklaracji polityków Prawa i Sprawiedliwości cały czas trwają negocjacje wewnątrz obozu rządzącego oraz z ośrodkiem prezydenckim. Solidarna Polska oprócz preambuły chce zmiany części przepisów zaproponowanych przez głowę państwa m.in. usunięcia „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. Alternatywą dla głosów partii Zbigniewa Ziobro może być poparcie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ludowcy mają jednak swoje twarde warunki.
– Odesłanie w stan spoczynku sędziów, którzy aktualnie tworzą Izbę, uruchomienie ciała, które będzie odpowiedzialne za sądownictwo dyscyplinarne sędziów, ale cechujących się minimum siedmioletnim stażem pracy w Sądzie Najwyższym – powiedział Krzysztof Paszyk, poseł PSL.
Niezależnie w jakiej formie nowelizacja wyjdzie z parlamentu, to ostateczny głos będzie należał do głowy państwa. Zgłaszając swój projekt, prezydent określił jasne cele – przypomniała Małgorzata Paprocka, prezydencka minister.
– Pierwszym celem jest doprowadzenie do koncyliacyjnego zakończenia pewnych sporów toczących się na linii Rzeczpospolita Polska-Komisja Europejska. (…) Drugim bardzo istotnym wątkiem jest realne ukształtowanie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów – podsumowała Małgorzata Paprocka.
Kolejne posiedzenie sejmowej komisji, na którym rozpatrywany będzie prezydencki projekt, zaplanowano na wtorek.
TV Trwam News